Skoro już zacząłem jakiś wątek, dodam mu parę ekstra bajtów.
Film jako całokształt wypada moim zdaniem naprawdę nieźle. Trzyma w napięciu, chyba nikt nie powie, że jest przewidywalny, poza tym, że pan inwestor poniesie klęskę a prawda zawsze zwycięży.
Na ogromny plus zaliczam świetną relację między Joeyem i Angie, zatrudnienie aktorów znanych, jednak nie dość znanych za to moim zdaniem charakterystycznych. Ale największą zaletą filmu jest humor. Mocny, ale nie narzucający się, częsty ale nie dominujący. Po prostu świetne dialogi i sceny, film bawił mnie mnogą ilość razy, a dla mnie granica między przedobrzoną komedią a dobrym smakiem jest cienka.