PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=468252}

Człowiek na linie

Man on Wire
7,4 13 784
oceny
7,4 10 1 13784
7,6 18
ocen krytyków
Człowiek na linie
powrót do forum filmu Człowiek na linie

szkoda 98 minut

ocenił(a) film na 5

Szkoda czasu na oglądanie zwierzeń egoisty, który dla samorealizacji (bo termin sztuka
byłby wielkim nadużyciem) stawiał w stan gotowości policję i pogotowie. Co jeśli
zaangażowane tam jednostki nie udzieliły pomocy komuś kto jej naprawdę potrzebował?
Co tam inni ludzie, co tam rzeczywistość, liczą się tylko MOJE marzenia. Zgadzam się z
opinią, że od strony technicznej dokument zrobiony jest nieźle. Niestety sam temat
pozostawia wiele do życzenia.

ocenił(a) film na 8
Wiktoria85

Nie szkoda czasu na oglądanie zwierzeń egoisty. Chodz prawdą jest :"Co tam inni ludzie, co tam rzeczywistość, liczą się tylko MOJE marzenia". Niestety tylko tacy odnoszą sukces w każdej innej dziedzinie, jak ten dupek z filmu.

Wiktoria85

nie bardzo rozumiem o co chodzi ?
po to placisz podatki zeby sluzby ci sluzyly w realizacji marzen po to jest panstwo i rzad.
chyba masz problem z rozumieniem swiata to wlasnie czlowiek jednostka sie liczy a nie jak w komunie tylko aparat wladzy.

ocenił(a) film na 5
markin

Nie wiem czy Twój komentarz jest wyrazem niewiedzy czy naiwności, zakładam i jedno i drugie. Sprawdź ustawy normujące działanie tych służb, ciekawa jestem w której z nich znajdziesz "spełnianie marzeń" jako ich cel... Który z wielkich myślicieli tak twierdził? W której konstytucji masz podany taki cel istnienia władzy? Państwo jest od ochrony obywateli i zapewniania porządku publicznego a nie od ściągania świrów z WTC. Tu nie chodzi zresztą o aparat państwa jakim cudem wywnioskowałeś to z mojej wypowiedzi?. Zgadzam się liczą się jednostki. I właśnie chodzi o to, że przez takie zachowania któraś z jednostek naprawdę potrzebująca pomocy może jej nie otrzymać i np. umrze czekając na karetkę bo osoby które powinny jej udzielić pomocy będą zaangażowane w zabezpieczanie chodzenia po linie, ale cóż to dla linoskoczka, liczy się on i jego marzenia.

ocenił(a) film na 9
Wiktoria85

Tak na oko, 90% z wielkich myślicieli zajmujących się filozofią społeczną, lub polityczną, ma w swoich traktatach wzmiankę o tym że państwo istnieje dla szczęścia obywateli, jak wyższej potrzeby. I jest to niezaprzeczalny fakt. Jakby się pokusić o czytanie konstytucji USA, to tam chyba też jest jakaś wzmianka o prawie człowieka do starania się o szczęście czyż nie?

Jeżeli uważasz, że bohater filmu zachował się niestosownie, nieodpowiedzialnie - to masz racje. Jednakże nie możesz odmówić temu dokumentowi że opowiedział piękną historię o spełnianiu marzeń, że potrafił uświadomić że nawet prawie nie możliwe marzenia są nie możliwe do zrealizowania. Ludzie uwielbiają oglądać rzeczy piękne, a ten obraz, ta historia, mimo paru smutnych momentów, była piękna i głęboka.

Ten film warto obejrzeć.

ocenił(a) film na 5
vamh

Dwie kwestie: Moja uwaga dotyczyła twierdzenia, że celem władz jest spełnianie marzeń obywateli a to czysta bzdura. Co do szczęścia, to zgadzam się z Tobą, że wielu myślicieli się do niego odnosi (90% to nadużycie bo w zasadzie dopiero od oświecenia przyjmuje się, że ludzie są z natury dobrzy, a nie jak to zakładało średniowiecze skorzy do zła), ale po pierwsze zwykle je w jakiś sposób definiują, a po drugie wprowadzają zastrzeżenia typu "o ile nie szkodzi innym jednostkom".

W konstytucji USA nie ma takiego zapisu, zapewne chodziło Ci o Deklarację Niepodległości. Tam - masz rację - znajduje się zdanie o szczęściu obywateli, ale zapewniam Cię, że ojcowie założyciele nie rozumieli go jako prawa do robienia każdej głupoty, która przyjdzie komuś do głowy.

Co do pięknej historii o spełnianiu marzeń to pozwolę sobie mieć inne, naturalnie subiektywne zdanie:) ale faktycznie film jako dokument jest dobrze zrobiony co też pisałam wcześniej.

ocenił(a) film na 9
Wiktoria85

Niestety, się z Tobą nie zgodzę, Twoja uwaga dotyczyła jednoznacznie, że szkoda oglądać ten film, że jest, byłby to czas zmarnowany. Kiedy sama przyznajesz że pod względem dokumentu jest on zrealizowany dobrze, a jednocześnie Twoje uwagi i czysto subiektywne wrażenie, spotyka się z polemiką i krytyką, jak najbardziej uargumentowaną.

Możesz napisać "moim zdaniem, oglądanie tego filmu to strata czasu, z taki, a takich powodów". Jednakże Twoje stwierdzenie, było dużo bardziej agresywne i przybierało formę, "ja wiem, ja mam racje, mój punkt widzenia nie przyjmuje polemiki". Niestety z tego co widać mylisz się. Nikt Ci nie zabroni wyrażania swojego zdania, ale jasno można zwrócić Ci uwagę na sposób jego wyrażania.

Moim zdaniem film jest warty obejrzenia, ze względu na:
-Ciekawą, nietuzinkową historię, opartą na faktach
-sposób realizacji
-muzykę
-przesłanie jakie niesie i ewentualne dyskusje jakie mogą powstać na tle przesłania(,a nie samego filmu).

ocenił(a) film na 5
vamh

Nie rozumiem gdzie widzisz tu sprzeczność? Realizacja dokumentu stanowi jakieś20% oceny , jeśli inne komponenty stanowiące 80% oceniam krytycznie to dlaczego miałabym nie uważać czasu przeznaczonego na oglądanie tego filmu za stracony? W pełni podtrzymuję to co napisałam. To że jakieś stanowisko spotyka się z polemiką czy krytyką w żaden sposób nie świadczy o jego wartości. To zresztą działa także w odwrotną stronę. Poza tym Twoje argumenty są również subiektywne więc dlaczego miałyby być lepsze od innych?

Co do sposobu wyrażania to również się nie zgadzam zrobiłam to w sposób kulturalny, to forum internetowe nie publikacja naukowa, nie muszę zaczynać swojej wypowiedzi od "moim zdaniem" bo chyba wszyscy wiedzą o tym, że jest moje więc bez przesady.

A to co kwestionowałam od początku to własnie przesłanie tego filmu, którym jest skrajny egoizm.

Wiktoria85

w amerykańskich służbach policyjnych nie chodzi o to aby pałować ludzi tylko aby "służyć i chronić" a służba dotyczy jednostki ludzkiej więc skoro moim marzeniem jest przejść przez ulicę to taki policjant ma mi w tym pomóc kolego i jak najbardziej ma służy spełnianiu moich marzeń
to ty masz błędne wyobrażenie o działaniach i celach służb a pochodzi twoja wiedza z czystej propagandy komunistycznej która to zakładała, że jednostka chce zniszczyć system i po to jest milicja, żeby taką jednostkę eliminować i to jest zwykłe bandyctwo bo służby są po to aby mi, jednostce służyć

Wiktoria85

ty od razu, że ktoś ci tam umrze bo karetka nie dojedzie już nie używaj takich banałów dla przedszkolaków bo to na zdrowo myślących ludzi nie działa
jakoś cały świat od książek dla dzieci poprzez filmy dla dzieci do filmów o wybitnych sportowcach działają na pobudzanie samorealizacji i dążenia do celów, realizacji marzeń takie przesłanie przyświecało też Disneyowi który tworzył swoje imperium i właśnie ten człowiek na linie był, jest inspiracją dla wielu młodych ludzi a ty wyskakujesz, że karetka nie dojedzie
Wiesz takie pitolenie "że karetka nie dojedzie" służy podnoszeniu podatków i zwiększania elektoratu w przyszłych wyborach

Wiktoria85

Moim zdaniem nie szkoda, bo film jest bardzo dobrze zrealizowany i daje do myślenia, choćby tematem przemyśleń miałyby być motywacje tego człenia. Z kilkoma stwierdzeniami się zgodzę, z innymi nie.
Rudzielec jest bez wątpienia egoistą, zakochanym w sobie i w tym co robi. Po tylu latach opowiada o tym z taką podnietą; na końcu było coś wspomniane o książce- czyżby napisał książkę o swoim wspaniałym wyczynie?
Poza tym w ogóle nie interesowali go inni. Oni byli tylko drugoplanowymi postaciami w jego opowieści, niewiele znaczącymi. Zapomniał chyba, ze to byli jego przyjaciele i pomogli mu zrealizować jego marzenie, sami także się narażali i dużo poświęcili choćby czasu. No i ta jego biedna nieśmiała dziewczyna, którą wyrwał chyba tylko po to by mieć wierną, niezdolną do sprzeciwu fankę. Po spacerze na linie, poleciał bzykać się z inną i co więcej opowiada o tym jak o kolejnym niesamowitym, bajkowym epizodzie.
Tym, że pośrednio ściągnął służby bezpieczeństwa, nie zajmowałabym się za bardzo. Mnie też denerwuje to, że prawo reguluje każdy mój krok. Nie mogę tego, nie mogę tamtego, ale podatki muszę płacić. Wiem, wiem, jakiś porządek musi być, ale jestem też za jakąś wolnością. Więc powiedzmy, że tutaj jestem neutralna.
To teraz może pozytyw osobowości pana rudzielca. Na pewno był zdolniachą no i mu się udało. Miał swoje marzenia, dążył do ich realizacji, a to wymaga odwagi (nawet nie samo przejście po linie, ale determinacja). To z jaką pasją opowiada o wszystkim (tak, wcześniej określiłam to jako podniecanie się ;d), to, że zdołał przekonać tyle osób, by porzucili swoje marzenia i żyli jego...
Wszyscy dziennikarze pytali dlaczego, dlaczego? Ja myślę, że jego motywacją było to, żeby pokazać światu: ha! taki jestem zajebisty, tyle potrafię! To jest egoistyczne, ale jednocześnie jest motorkiem do spełniania marzeń.

ocenił(a) film na 5
Lukoilluk

Zgadzam się. Złoszczę się tylko na tak powszechne we współczesnym świecie myślenie wyłącznie z perspektywy jednostki, zupełny brak zainteresowania osobami słabszymi, które nigdy nie będą miały szans aby spełnić swoje marzenia. Jeśli nie mają sił albo możliwości to się je pomija. Oczywiście nie chodzi mi o to żeby nie opisywać tych, którym się udało albo kogoś całe życie prowadzić za rączkę. Chodzi o sposób myślenia tych ludzi. Trudno zignorować fakt, że dziś liczy się samorealizacja bez względu na jej cenę, nie bycie przyzwoitym człowiekiem. W każdym razie teraz do kin wchodzi dokument "Happy people - a year in the taiga" to pewnie będą bardziej moje klimaty :)

Wiktoria85

co ty wypisujesz za pierdoły "we współczesnym świecie", "perspektywa jednostki" następnie "brak zainteresowania osobami słabszymi" ? Co to jest w ogóle z choinki się urwałeś ?
jest dokładnie odwrotnie współczesny świat zajmuje się dopasowywaniem wszystkich jednostek do tych najgorszych, najmniej inteligentnych do przeciętnych nic nie robiących jednostek i to właśnie o nich się dba i o ich dobro a gdy pojawia się jednostka zdolna, ponad przeciętna to się ją niszczy żeby nie zaburzała porządku publicznego. Cała polityka opiera się na jakiejś dziwnej równości tolerancji zbieraniu datków na biednych
ty chyba za dużo czytasz Urbana i obcujesz z jakimiś lewackimi imbecylami

ocenił(a) film na 5
markin

Masz ewidentny problem z rozumieniem słowa pisanego. Dopowiadasz sobie to czego w moich wypowiedziach absolutnie nie ma i ignorujesz to co w nich jest, ale cóż niektórzy tak mają. Poza tym masz jakąś manię prześladowczą z tym komunizmem i propagandą. Od kiedy to dbałość o słabszych cechuje komunizm? Czy ja napisałam, że wszystkich trzeba zrównać do jednego poziomu? Nie słyszałeś nigdy o czymś takim jak nurt paternalistyczny w konserwatyzmie? Nie chodzi przecież o to żeby wspierać tych którzy zamiast pracy i realizacji własnych planów wolą upijać się z zasiłków, chodzi o WZGLĘDNĄ (nie absolutną) RÓWNOŚĆ SZANS. Co komuś po zdolnościach i determinacji jeśli nie ma pieniędzy? Co do wybitnych jednostek itd. to jestem jak najbardziej za pisałam przecież o tym(!) tylko po prostu kolesia od liny za takową nie uważam. Jeśli jesteś zdania, że najważniejsza zawsze jest jednostka to nie dziwię się, że nie zauważasz wszechobecnej promocji egoizmu. Z Twoją oceną przykładu o karetce (może faktycznie niezbyt wyszukanego, ale rolą przykładu jest proste wyjaśnienie) zupełnie się nie zgadzam, ale nie będę już polemizować bo kręcimy się w kółko. Na koniec dodam tylko, że sposobem prowadzenia dyskusji przez Urbana gardzę od lat a z lewicą (nawet tą inteligentną) zupełnie mi nie po drodze.

Wiktoria85

nie ja mam lecz ty masz problem ze zrozumieniem świata rzeczywistego

Lukoilluk

Mogłoby się wydawać, że z egzaltacją opowiadał o swoim błahym wyczynie, równie dobrze mógł skromnie utrzymywać, że nie dokonał niczego wielkiego, ale czy to byłoby prawdą? Nie. To co zrobił było wielkim wyczynem, które wymagało wyrzeczeń i wielkiego poświęcenia, więc czemu miałby się nie podniecać? A powiedzenie, że przyjaciele zrezygnowali ze swoich marzeń, by poświęcić się jego, jest trochę na wyrost. Przygotowania trwały kilka miesięcy, a nie całe życie. Zresztą on sam chyba nie przystawił im lufy do głowy. Sami zgodzili się poświęcić jego idei w którą wierzyli jak on sam.

Wiktoria85

Policja i pogotowie w stanie gotowości. Co to za post????????"Szkoda czasu na oglądanie zwierzeń egoisty, który dla samorealizacji (bo termin sztuka
byłby wielkim nadużyciem) stawiał w stan gotowości policję i pogotowie.Policja i pogotowie postawiła się w stan gotowości. Wow jak ja bym chciał żeby Policja i pogotowie stawiali się w stan gotowości ale o czym tu mowa o Polsce, USA??Stany gotowości mnie są obce. On zrobił to co chciał zrobić. Jak niewielu nas na to stać. Warto przytoczyć jako z tych "niepokornych" Alain Robert i tak ma być. Z własnego doświadczenia wiem, że na policję i pogotowie w ważnych sprawach nie można liczyć i nie są temu winni tacy wyjątkowi ludzie jak nasz bohater. Film polecam, jest świetny pobudza nas do realizowania się w swoich, fachach, zawodach, postanowieniach. Ty może dzięki temu dasz radę wspiąć się wyżej a Ty odkryjesz Pasję a Ty rzucisz palenie.

ocenił(a) film na 10
Wiktoria85

Tematyka jest bardzo dobra, a na to, czy ten artysta był egoistą nie masz wpływu.

Wiktoria85

"Szkoda czasu na oglądanie zwierzeń egoisty, który dla samorealizacji (bo termin sztuka
byłby wielkim nadużyciem) stawiał w stan gotowości policję i pogotowie." - Bzdura wyssana z Palca, na pewno warto obejrzeć film który pokazuje że marzenie można osiągnąć wielką pracą oraz zaangażowaniem nie tylko swoim ale również swoich przyjaciół. Musisz mi powiedzieć jak przez ciebie odebrana jest sztuka, bo skoro to czego dokonał ten linoskoczek nie jest "Artystycznym przestępstwem stulecia" to niestety nie wiem jak ją odbierasz. Dalej wezwał Policję nie on, a ochrona budynku gdyż formalnie on popełnił przestępstwo. Policja musiała się tym zająć podobnie jak Pogotowie który musiało ocenić jego stan psychiczny oraz sprawdzić czy wszystko z nim jest w porządku. Popełnił normalne przestępstwo, przecież policja jest również wzywana do tak błahych spraw jak awantura w Sklepię, a ty piszesz jakby po niego musiała wchodzić brygada antyterrorystyczna, wzywany helikopter oraz wojsko. Zwykły Posterunkowy musiał dokonać zatrzymania przestępcy który realizował swoje marzenia ? Coś w tym widzisz złego ?

"Co tam inni ludzie, co tam rzeczywistość, liczą się tylko MOJE marzenia" - A w jaki sposób to uderzyło innych ludzi i rzeczywistość ? To że pewien człowiek miał odwagę nie mówić o swoich marzeniach, tylko je zrealizować ? Twoim zdaniem po niego przyjechała karetka, wóz strażacki, 5 patroli Policji z Brooklynu, helikopter wojskowy i jeszcze prezydent ?
Na dach weszło dwóch posterunkowych którzy grzecznie poprosili aby zszedł bo zrobi sobie krzywdę, sanitariusz zbadał go dopiero po zatrzymaniu na dole, w sumie nad jego "Zatrzymaniem" pracowało może 3 osoby. Teraz będziesz zapewne gdybać że "a mogło wtedy dojść do morderstwa tu i tu, a może tam stałby policjant i zareagował by tak i tak", a może teraz w twój dom uderzy samolot i zginiesz na miejscu ? A gdyby pilotował go inny Pilot nie doszło by do tej tragedii, może, może, może, może..... Prawda jest taka że człowiek pokazał kawał serca do swojej pracy, pokazał jak należy realizować marzenia, a nie tylko siedzieć na pupie i pierdzieć w stołek, jest napewno inspiracją dla wielu osób które oglądały ten film, łzy się w oku kręcą gdy myśli się o dwóch wieżach po dachu których chodził, gdzie obecnie stoją tylko dwie ogromne fontanny otoczone marmurem z wyrytymi imionami osób które w nich zginęły 11 września 2001 roku.
Myślisz że oni swoich marzeń nie mieli, nawet bardziej tych niebezpiecznych ? Niestety ktoś im możliwość zabrał powrotu do rodziny i spełniania ich razem z nim. Dlatego nie bójmy się spełniać naszych marzeń, pamiętajmy że wszystko jest w naszych rękach, a czas biegnie nieubłaganie i żebyś kiedyś nie zorientowali się że jest już dla nich za późno..

ocenił(a) film na 9
Wiktoria85

Cóż Wiktorio, po Twoim komentarzu można przypuszczać, że mimo prawie trzydziestki na karku nigdy niczego nie osiągnęłaś.
W sensie rozwoju osobistego i spełniania marzeń, a nie bycia pszczółką w ulu, spełniającą oczekiwania drugich.
Pewnie nawet nie miałaś odwagi tego zrobić.
Smutne.

ocenił(a) film na 8
timmyk

DOKŁADNIE!!!! Popieram :)

użytkownik usunięty
Wiktoria85

A co ty polaczku osiagnales wiecej od niego, kamien do kiszenia kapusty hhahahahah !!!
Nawet wiezowcow nie potraficie wybudowac tylko ruskie wam musieli zrobic palac kultury heheheh.

Wiktoria85

Hmm, to samo robią piłkarze?

ocenił(a) film na 5
Wiktoria85

Z tym egoizmem top racja. Z resztą jakoś na początku było, zacytuję z pamięci "nigdy nie zapytał mnie czy mam jakąś pasję. Było jasne,ze muszę realizować jego".

ocenił(a) film na 8
Wiktoria85

PUKNIJ SIĘ W GŁOWĘ idiotko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones