http://film.onet.pl/wiadomosci/the-man-with-the-iron-fists-2-zobacz-zwiastun/j6k fz
Zdziwiłem się, ponieważ Człowiek o żelaznych pięściach poniósł sporą porażkę. Dwójka od razu trafi na rynek DVD, czyli będzie jeszcze niższy budżet i niestety poza RZA (który gra jak kłoda) nie występuje nikt znany. Filmu nie wyprodukują już ani Quentin Tarantino, ani Eli Roth, a reżyserią zajmie się gościu od filmów klasy B. Czyli z eksperymentu zrealizowanego wspólnie z znanymi nazwiskami seria stanie się kolejnym, typowym filmem klasy B. Żaden hołd kina klasy B jak w pierwszej części, tylko film klasy B. Szkoda. Mimo wszystko, obejrzał bym dwójkę. Jeszcze większa szkoda, że nie wypuszczono oryginalnej, 4 godzinnej wersji filmu, na pewno prezentowała by się lepiej niż ta poszarpana i dziurawa wersja kinowa.