Ha, ha! Rozluźnij pasek, bo Ci portki pękną. Dlaczego Ty się doszukujesz w tej scenie jakiejś ideologii? Trochę dystansu do siebie. :)

Nie Żydzi ale Amerykanie opowiadają dowcipy o głupich Polakach,
słyszałem parę takowych i przyznam, iż nawet nie były śmieszne
(dobrze znoszę krytykę i nie mam jakiegoś ślepo-narodowego ego).
Cóż jaki kraj taki obyczaj, prostacy zawsze nabijają się z
mądrzejszych... ;)
Co do akcentu w filmie i Twojej interpretacji to tak jak to
kolega wyżej ujął - wyluzuj się.
Amerykanie śmieją się ze wszystkich tylko zważ na poziom
tych żartów 90% z nich jest o puszczaniu bąków,
czysta fizjologia...

wyluzujcie faceci, i pierd... trzy po trzy.
wielcy panowie sie wkurzyli duperelami.

to nie było rzeczowe.

Wchodzi facet do baru. Woła barmana.
- Hej, barman! Chcesz usłyszeć fajny dowcip o polakach?
Barman krzywi się.
- Słuchaj, koleś. Jesteś w polskim barze. Ja jestem polakiem. DJ jest polakiem. Kucharz jest polakiem. Wykidajło jest polakiem. Więc lepiej zastanów się: czy NA PEWNO chcesz opowiedzieć dowcip o polakach?
- Eeee... Nie chce mi się tyle razy go tłumaczyć.

Ten dowcip usłyszałem od Amerykanina i na prawdę mnie powalił! Pozdro dla pseudoautochtona!

Heh, może być ;)
Opowiem go komuś, zobaczymy co powie. Trzeba mieć do siebie trochę luzu.

A gdzie w tym filmie kpią z polaków ???
Jest tylko jeden moment w filmie w którym główny bohater obraża polaka, ale "artysta" udawał, a publiczności obrażanie polaka wcale się nie podobała byli wręcz oburzeni, drugą rzeczą jest że polak jest kolegą komika i mu na to pozwolił.
Więc nie wiem o co chodzi

Zdecydowanie nie wiesz o co chodzi. Oglądałeś uważnie film? Kolega komika wcale nie jest Polakiem.

Wydaje mi się że jednak jest :(. Przynajmniej ma polsko brzmiące nazwisko - Zmuda (patrz film lub obsada)- coś jak polskie nazwisko Żmuda !
To ty chyba jednak nie uważnie oglądałeś!

Poza tym, film moim zdaniem jest dobrze zrobiony. Śmiesznie i ciekawie przedstawia historię komika Andy Kaufmana powodując, że oglądając ten film nie sposób się nudzić. Oczywiście Jim Carrey we właściwy tylko sobie sposób odgrywa tę postać, co może podobać się lub nie ale to rzecz gustu.
Film zasłużył u mnie na mocną 8.

" już dość śmiania się z głupich Polaków " . czytając niektóre z waszych wypowiedzi mam wrażenie ,że żart Kaufmana powoli nabiera rangę 11 przykazania.

Większość tych dowcipów wymyśliła i modę na nie rozpropagowali Niemcy jeszcze za czasów Hitlera - te dowcipy, także antysemickie miały przekonać nawet prostego Niemca że Polacy czy Żydzi lub Cyganie to głupi podludzie. A jak wiadomo wielu Żydów którzy znali te dowcipy po wojnie nawiało do USA, mają dużo do powiedzenia w mediach, Hollywood i stąd taka ich popularność w Ameryce. Inna sprawa że jakby mieli honor to by takich głupawych dowcipów nie opowiadali bo Polacy ratowali im często życie.

Przecież Andy Kaufman właśnie chciał obnażyć amerykańskie poczucie wyższości wobec innych nacji, w tym Polaków, chciał sprawdzić, czy ktoś będzie się śmiał z "Polaczków", jednak publika zdała ten egzamin. On nie wyśmiewał się z Polaków tylko chciał przetestować publiczność: czy zareaguje ona na obrazę wobec Polaka. To trochę tak, jak Borat, tylko że Borat miał akurat więcej szczęścia i udało mu się trafić na tych Amerykanów, którzy mówili i robili wszystko to, czego on się spodziewał. Ukręcili zatem sami na siebie bicz, podczas gdy w przypadku prowokacji Kaufmana widownia zareagowała w sposób pozytywny, nie dając się wciągnąć w tę pułapkę.

przeciez zarty sie robi z kazdego!!!!
czy polak zyd niemiec francuz, chrzescijan, islamista, buddysta, sprzedawca odziezy, rybak, bizmasmen, zakonnica czy lodziasz;)
gdzie zgubiliscie glowy? gdzie wasza inteligencia???

i tutaj właśnie wychodzi nieznajomość tematu Twoja i innych użytkowników (poza Jordan66), którzy zabrali głos. Chodzi o tzw. Polish jokes, które miały na celu ośmieszenie Polaków jako nacji. Kaufman je propagował i popularyzował, a Forman z radością przypomniał. Do poczytania:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polish_jokes
http://www.wprost.pl/ar/3443/Polish-jokes/

Powaga zabija powoli. Jak by się Polacy nie burzyli to "grube" amerykany by nie opowiadali kawałów o Polakach. Im większa reakcja tym kawał staje się popularny. Jeśli Cię to boli to przestań opowiadać kawały o Rumunach, Ruskich, Niemcach, Żydach, pedałach, diable bo i oni czują się urażeni. Więcej dystansu do własnej narodowości. Skoro opowiadają o głupich rozpijaczonych Polakach, a niech opowiadają, my i tak wiemy, że tak nie jest, No chyba, że prawda w oczy kole... Szczerze: MAM W DUPIE CO MÓWIĄ NA MÓJ TEMAT AMERYKANIE. Zależy Ci na dobrej opinii u USAńczyków? Mi nie.
PS. To nie dla nas piszą 100 kartkowe instrukcje obsługi i to nie u nas na kubkach z gorącą kawą nie piszę "Uwaga! Gorąca kawa!". To już mówi samo za siebie.

Akurat te z pozoru banalne komunikaty mają na celu ubezpieczenie się firm przed niedorzecznymi procesami. Przyzwolenie na takie reakcje (żarty) nie skutkuje ich zniknięciem ale przeciwnie, utrwaleniem. Może też nie reagujmy na informacje, że to Polacy zabijali Żydów w Oświęcimiu bo "MAM W DUPIE CO MÓWIĄ NA ten TEMAT inni."

Czy żart jest przekręcaniem faktów historycznych? Nie, wiec nie mylmy pojęć bo są to zupełnie dwie różne sprawy.
Jeśli chodzi o żarty i o ludzi, to ludzie są jak owce lub dzieci, jeśli dziecko przeklnie, a ty zareagujesz to dziecko będzie przeklinać dalej widząc twoją reakcje. Jeśli kawał nie był by śmieszny i nikogo by nie ruszał to po co by go ktoś opowiadał? Bo czy kawał: "Babka doi kozę a dziadek też myje nogi" jest śmieszny? Jeśli nie to nie puścisz go dalej.
Co do Andiego Kaufmana: "Triumfami również kończyły się jego telewizyjne występy w "Saturday Night Live", które miały dwuznaczny przekaz, z jednej strony bawiły, a z drugiej pokazywały głupotę i fobie społeczeństwa amerykańskiego". Prosto i na temat. Chodzi o to, żeby uczulić ludzi na obraźliwe żarty, nauczyć ich zrozumienia wymawianych słów. Nie chodziło o obrażanie, a o ukazanie ludziom ich samych, wytykających inne narodowości na własnym przykładzie. Ludzie się oburzą ale i uświadomią, że sami postępowali podobnie.
Co do Boba Zmudy, był on przyjacielem i współpracownikiem Kaufmana stąd możliwe jego żarty w stronę Polaków. Więc zrób jak z króla Sasa nie przejmuj się i popuść z pasa. Nie szukaj teorii spiskowej.

http://www.youtube.com/watch#!v=IJVMyv_3kXc&feature=related tu macie link do tego skeczu w oryginale od 5:39

Może właśnie przez takie rozumienie rzeczywistości i otaczającego nas świata jak Twoje, jest tyle polish joke's? Poznaj i zrozum chociaż trochę twórczość Kaufmana, to może nie będziesz się ośmieszał na forum.

Znafca przemówił...

Ja wybaczam bo współpracownikiem Kaufmana był Bob Zmuda, a scenariusz do filmu współtworzył Larry Karaszewski. Polacy mogą się śmiać z samych siebie.

No chyba że to żydzi polskiego pochodzenia, wtedy nie jest to śmianie się z samych siebie :)

Zobaczcie najpierw kto robił film a potem krytykujcie. Przecież Kaufman obrażał w lokalu Zmudę który pisał mu skecze, a ta sytuacja okazała się właśnie ich skeczem. No prośba.

Skąd wiesz że któryś z nich jest żydem? Chciałbym poznać twoje źródła.

Przeczytaj dokładnie, napisałem "chyba że...". To domniemanie, nie twierdzę, że są żydami, może wcale nie, ale jeśli są Twoje twierdzenie, że potrafią się z siebie śmiać nie ma racji bytu. Poza tym uogólnianie, że Polacy jako naród są głupkami nie jest objawem, że potrafimy się z siebie śmiać, tylko zakrawa na oszczerstwo. Ty będziesz się śmiać z siebie że jesteś głupkiem? Gratuluje wobec tego.

aha. to posunęło dyskusję

To, że mają polsko brzmiące nazwiska nie oznacza, że są Polakami... też chciałbym poznać źródła z których korzystałeś

Jeśli uważasz, że w tej scenie Kaufman miał zamiar obrażać Polaków, to radził bym na spokojnie obejżeć cały film, i zrozumieć co Andy miał zamiar pokazać przez takie sketche. Kaufman w tym jak i innych sketch-ach ukazywal wady amerykanów,