Bardzo podoba Mi się ta część Bonda. Jest moim ulubionym filmem o przygodach agenta 007. Moim zdaniem, najlepiej w filmach o Bondzie wygląda Roger Moore. Jest taki przystojny i męski, eh...
a co za poczucie humoru ma roger 007, najlepszy bond to wlasnie pan moore, a czlowiek ze zlotym pistoletem to poprostu 10/10. christopher lee wspanialy w roli czarnego charakteru!
Moore bardzo dobrze w roli 007. Jest to jak dla mnie chyba najlepszy Bond.
W tym filmie (jak i poprzedniej części Bonda z Moorem) dobry jeszcze jest JW. Scaramanga też ok
Tą część oceniam na 9/10
Moim zdaniem kazdy aktor wniósł coś do postaci 007, bynajmniej każda książka Fleminga była śmiertelnie poważna i takich motywów jak np. latający samochód nie było. Takie też były pierwsze filmy z Bondem (najbardziej szpiegowski z Bondów to "Pozdrowienia z Rosji"). Ale wraz ze zmianą aktora zmienia sie konwencja filmu - tak było zawsze i poczytuje to za duży plus bowiem seria zyskuje na świeżości. Sam Moore wprowadził do serii właśnie ten humor którego nie miał Connery ;)