PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=143622}

Czarna księga

Zwartboek
7,4 11 133
oceny
7,4 10 1 11133
7,0 3
oceny krytyków
Czarna księga
powrót do forum filmu Czarna księga

Czarna księga 7/10 bardzo realistyczny film, pokazujący pogmatwane losy ludzkie, momentami wręcz niewiarygodne, a jednak...
film skłonił mnie do takiej krótkiej refleksji, że nie należy niczego zbyt pochopnie oceniać, i nie zawsze to co się wydaje, jest takim jak się nam wydaje...

ocenił(a) film na 9
ViceHrabia

Jak w sposob pelny i przejmujacy opowiedziec historie Zydowki chcacej przezyc wojne? Znalezc osobe, ktora przetrwala te bezlitosna gre logiczna.Wbrew regulom prawdopodobienstwa uchodzac z opresji. A potem uswiadomic sobie,ze kazdy ukrywajacy sie Zyd, ludzie walczacy w podziemiu ktorym udalo sie owa gre ukonczyc w 1945r to wlasnie takie osoby obdarzone 7 zyciami...
Mloda Rachel do 1944 roku ukrywa sie we wzglednym spokoju u holenderskiej rodziny. Ostatni rok wojny postawi ja przed dramatycznymi wyborami, wrzuci ja w srodek okrutnej walki o przetrwanie, nauczy smutnej prawdy o czlowieku, o nieprzewidywalnosci losu.
W ciagu 2 godzin widzimy nasza bohaterke cieszaca sie z polaczenia z rodzina a pozniej ogladajaca bezglosnie jej egzekucje; cudem ocalala w zimnej rzece; przylaczajaca sie do podziemia i wykazujaca heroiczna odwaga podczas wchodzenia w struktury ss. Ogladamy jej uczucie do niemieckiego kapitana, publiczny lincz za kolaboracje, widzimy jak zdradza ja nablizszy czlowiek z podziemia...
Ta niewielka probka wydarzen, ktore nasza bohaterka przyjmuje ze spokojem (?Czy to sie nigdy nie skonczy??-jedyna w calym filmie skarga) tworzy film prawdziwy,wolny od uogolnien (typu ?zly niemiec, dobry aliant i cywile),wzruszajacy, pozostawiajacy wiele do samotnego przemyslenia na dlugo po seansie.
Rachel byla niewiarygodna ?szczesciara?,ze mogla po wojnie z przypadkowo odzyskanych oszczednosci zalozyc Kibuc, dochowac sie rodziny.Ale jak nazwac szczesciarzem osobe , ktora musiala walczyc o wlasne zycie w piekle?
Czy my bylibysmy tak sprytni, odporni, odwazni? Jak cudownie, ze nie musimy sprawdzac...

ViceHrabia

to prawda. Obraz urzeka realizmem. Choć Twórcom udało się zgrabnie umknąć schematycznemu podziałowi na czarne i białe, ukazali jednak wspaniałą postawę "mas" w Holandii w czasach wojny. Na ich tle tym wyraźniej odcinają się te nieliczne jednostki, którym bliżej do Niemców niż do Aliantów. Zapomnieli jedynie wspomnieć o holenderskich dywizjach SS utworzonych wyłącznie z polskich imigrantów (bo przecież wszyscy Holendrzy byli w podziemiu) :P

ViceHrabia

Ten film dziwnie mi się kojarzy z naszą obecną sytuacją polityczną.

ocenił(a) film na 10
pink_power

Dlaczego?

Roksolana

Jak tylko wkroczyli alianci w Holandii nagle zaroiło się od bohaterów, których cieżko było znaleźć w czasie okupacji. Tym zabawniesze, że od razu przystąpili do weryfikacji kto był w dostatecznym oporze wobec Niemców, co prowadziło czasami do niezwykle ironicznych sytuacji.

pink_power

Najbardziej dziwią mnie stwierdzenia "realistyczny film" całego jeszcze nie obejrzałem, ale to co widziałem z realizmem niewiele ma wspólnego, nagromadzenie zbiegów okoliczności i przypadków jest fizycznie niemożliwe w jednym żywocie ludzkim.
Po kolei więc:co ma z realizmem wspólnego pojawienie się straży pożarnej i Niemców (zresztą nie wiem po co tam oni, znaczy okupanci jechali?) w pół minuty po upadku (też wyjątkowo nieprawdopodobnym) bomby na jakąś chałupę w szczerym polu? Akcja Niemców w szopie gdzie rozpakowywali bojownicy zrzut (też nieprawdopodobnie precyzyjny) sugeruje iż była to złożona ze specjalnie dobranych debili załoga transportera, cudem było iż wiedzieli którą stroną trzyma się broń.
Dalej: rozbija się ciężarówka, jakiś cieć odkrywa broń, łapie za magiczny gwizdek i.... jak z pod ziemi wypada horda gestapowców nie dając szans naszym bohaterom na ucieczkę. Nie dziwię się teraz iż na zachodzie praktycznie nie istniał ruch oporu ( w czasie wojny oczywiście, bo po okazało się że co drugi walczył o wolną Holandię, podobnie jak nasi antykomunistyczni kombatanci;)) skoro Gestapo miało tylu ludzi że mogli w ciągu 5 sekund być w dowolnym miejscu...Dotąd na razie obejrzałem, a jeszcze jedno: fajne było też, "Niemcy nie kontrolują zakochanych" rozumiem że miękły serca najzatwardzialszym funkcjonariuszom gestapo serca na widok całującej się pary, w sytuacji gdy powinni drżeć ze strachu przed zagrożeniem...

ocenił(a) film na 8
soplic68

soplic popieram Cię ale IMO film zasługuje na 7/10 najadekwatniejsza ocena tego filmu :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones