Film naprawdę dobry i ciekawy, ciągłą akcją i jej zwrotami.Tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić, a to już coś znaczy :P , trochę dziwna jedynie scena kiedy zauważa że ona jest farbowana, przecież wiele Niemek jest brunetkami, nawet on sam ma ciemne włosy. Na szczególną uwagę zasługuje cudowny dobór aktorów i ich gra. Dwóch wspaniałych Niemców, a mianowicie Koch który ma w sobie coś hipnotyzującego i to jego spojrzenie, oraz Berkel którego nie da się nie zauważyć w jakimkolwiek filmie i nawet z niuansu potrafi zrobić kreacje godną uwagi. Oczywiście o wspaniale zagranej głównej roli nawet nie trzeba wspominać, ale nie mogę się powstrzymać żeby nie napisać, o jej biuście który niejednokrotnie pokazywała, jest idealny. Zaskoczyło mnie jak zobaczyłam że role najobleśniejszego Niemca grał Polak, lecz jego realizm jest powalający.
Film świetnie zrobiony zupełnie nie czuć w nim lat w którym został nakręcony i oddaje klimat. Strasznie podobał mi się naturalność w nim a nie umowne pokazanie poszczególnych rzeczy. Wyjątkowo dobrze pokazana różnowymiarowość poszczególnych postaci, nikt nie jest tu ani do końca dobry ani zły. Ale Müntzego to mi było żal na koniec.
A teraz kilka pytań bo niektóre rzeczy mi pouciekały, albo jest to zwykła moja niewiedza. Co to było za miejsce gdzie Ellis była tak gdzie na nią wylali wiadro odchodów i co to byli za ludzie co przyszli na niech popatrzeć, jakiej narodowości?? Ten który ich zdradził to był ten właściciel domu pogrzebowego?? Bo zupełnie nie zwracam uwagi na imiona i potem mam problem sie połapać jak tylko wyjaśniają.