Jedno mnie tylko dziwi,tyle scen przesyconych erotyzmem.... Tak jakby seks miał jej pomóc być tym czarnym łabędziem a jednocześnie spychał ją na krawędź szaleństwa i był czymś złym. taka moja refleksja..na ten temat.
Ona była niespełniona seksualnie co po części powodowało te jej wszystkie problemy psychiczne i schizy. Freud się kłania. Poza tym wiem coś o tym z doświadczenia ;)
:]
prawda, prawda... ale wiem, że wiecie...
a autora/autorkę odsyłam do wątku o scenach drastycznych, odpowiedź jest taka sama + Witcher (pozdrawiam)