PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=526137}

Czarny łabędź

Black Swan
7,7 367 439
ocen
7,7 10 1 367439
6,5 41
ocen krytyków
Czarny łabędź
powrót do forum filmu Czarny łabędź

Piękne kuźwa!

użytkownik usunięty

Zupełnie przypadkowo wybrałem się na ten film. Miałem chwilkę czasu i trochę pieniędzy, akurat puszczali tylko "Czarnego łabędzia". Pomyślałem : "No cóż, mam nadzieję, że nie będzie to jakaś głupia komedia, i to polska". Po zakupieniu biletu, udałem sie po zakup strawy w postaci popkornu oraz coli ( "Największe jak to możliwe"-tak zamówiłem), po czym skierowałem się do sali kinowej i jak to mam swoim stylu usiadłem, gdzie chcialem, a że miejsc wolnych było dużo - zacząłem się bać, że jakaś szmira.

Przyznam się szczerze, gdy spostrzegłem, iż reżysrem jest Aronofsky (tak to się chyba pisze), miałem obawy. Oglądałem jego "Pi" oraz "Reqiuem dla snu" (chyba dla snu). Uważam oba za sprawnie zrealizowane, ale dosyć bełkotliwe. W moim odczuciu, reżyser był zdolny, ale trochę przereklamowany. Kiedy zobaczyłem Natalie Portman, przypomniałem sobie, że coś czytałem o jej roli w "Wyborczej" (której tak na marginesie nie darzę dużą sympatią). Byłem sceptyczny, ponieważ GW nie raz lansowała filmy , żydowskich reżyserów, które były, szczerze mówiąc, kiepskie, dlatego moje początkowe podejście było pozbawione entuzjazmu.

Dobra przyznaje się również, że byłem na "Kochanicach króla" - film był zły, Portmanówna nie była więc dla mnie jakims znakiem jakości.

Kończąc wywody na temat żydowskiego pochodzenia reżysera czy odtwórczyni głownej roli, Natalie Portman,bardzo utalentowanych artystów, mogę zupełnie od serca napisać, ze "Czarny łabędź" był wspaniałym filmowym przeżyciem. Głównie dzięki pani/pannie Portman, która zagrała koncertowo (koncertowo, to chyba za słabe słowo). Nie jestem poetą, tylko inżynierem i ciężko wyrazić mi swoje odczucia względem jej roli, ale jakbym spotkał ją zaraz po filmie, to z miejsca poprosiłbym ją o rękę , a nawet dałbym się obrzezać.Taka była jej rola i nie chodzi mi tu o erotyczne sceny...Sposób, w jaki weszła w swoją rolą był nie tyle przekonywujący ile świetnie zagrany, bez fajerwerków, ale za to jaki efekt. W jednej z ostanich scen patrząc w lustro, samą mimiką twarzy sprawiła, ze na ekranie zobaczyłem dwie różne postacie: dwa łąbędzie.

Film nie jest jednoznaczny w wymowie (co byłą zresztą ogromną wadą "Pi" czy "Reqiuem.."), posiada otwarte zakonczenie, mimo zapewnia te jak to się mówi katharsis. W rzeczy samej film opowiada starą prawdę, że czesto najciężej uporać się ze samym sobą, z czego każdy człowiek o wrażliwości co najmniej przeciętnej zdaje sobie doskonale sprawę. I tak główna bohaterka jest młodą osobą o nieprzeciętnej wrażliwości,trochę zniewoloną przez schizofreniczną matkę ( tu ciekawy fakt: mozna się domyślać, że matka cierpiała na podobne 'schizy' co córka - wystarczy popatrzeć na obrazy jakie malowała).Mamy więc konflikt pokoleń, inicjacje nie tylko seksualne, geniusza męczącego się z samym sobą, wszystko bardzo dobrze zagrane oraz napisane. Dlatego gorąco polecam. Więcej takich filmów.

A tak na marginesie to właśnie dopijam colę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones