Nic nie straciłaś, wszystkie rzeczy o które pytasz okazały się być tylko urojeniami głównej bohaterki, bo próba nadania tym wątkom jakiegokolwiek sensu byłaby ciężarem dla reżysera a tym bardziej dla jego fanów. Tym bardziej dla tak ambitynych widzów, którzy wychodzą tuż przed zakończeniem, choć twierdzą, że film ich urzekł.

BAŁAŚ SIĘ FILMU? ;o
Okej.
Dodam tylko, że na lustrze było napisane "Whore"

Tak, bałam się. Mam dosyć słabą psychikę i chyba nie powinnam na to iść ;). Nie śmiejcie się i dzięki za zrozumienie :D

Film był fajny poza tymi, scenami... Jak mówię zaczęłam z powrotem oglądać jak Nina kłóciła się z Lily. I oceniam filmk bez tych paru minut ;)