PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=441191}

Czarny dom

Geomeun jip
6,0 222
oceny
6,0 10 1 222
Czarny dom
powrót do forum filmu Czarny dom

"Black House" to przykład tego, że Koreańczycy potrafią straszyć nie tylko za pomocą długowłosych zjaw w powłóczystych szatach, zapożyczonych od Japończyków. Opisywany film to ciekawy, mroczny mariaż horroru z thrillerem, który może i rozwija się dość powoli (jednak to niemal standard w kinie azjatyckim), ale przez to potrafi też mocno wkręcić widza w fabułę i dość skutecznie pobudzić jego zainteresowanie.
Sama historia jest dość ciekawa, bo mamy tutaj niepokojącą opowieść o agencie ubezpieczeniowym, który wpada w sidła własnej uczciwości i „humanitaryzmu”... Zawsze mnie kręciły takie historie, gdzie uczciwy człowiek chcący być prawym i działać w myśl jakichś wzniosłych zasad - brutalnie dostaje za to od życia po dupie. Może z resztą dlatego, że jest to bardzo życiowe i z reguły tak się właśnie dzieje w realnym świecie. W "Black House" tak właśnie się staje, bo "przesłodzony" Jeon Jun-oh (koleś momentami bywa dość wkurzający poprzez swoją naiwność i chęć "czynienia dobra") wkłada palce "między drzwi" i próbuje odgrywać bohatera, pakując się w sytuację, której nie rozumie (albo po prostu gówno o niej wie) a która szybciutko go przerasta i sprawia że życie jego oraz jego bliskich znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Najwięcej miejsca należałoby tu poświęcić rewelacyjnie zarysowanej i odegranej postaci głównego "czarnego charakteru", ale wiązałoby się to ze zbyt dużym zaspoilerowaniem fabuły, tak więc będziecie musieli mi uwierzyć na słowo, że jest to jeden z ciekawiej przedstawionych psychopatów, jakich dane mi było widzieć od czasu "Siedem", czy "Milczenia Owiec". Sam chłód i zimna obojętność na twarzy powodowały, że włos się jeżył na karku. Nic jednak więcej nie powiem :D
Niestety oprócz ciekawej fabuły, wciągającej intrygi, mrocznego klimatu, dobrze zarysowanych postaci, oraz bardzo solidnej gry aktorskiej (zwłaszcza głównych antagonistów) mamy też w "Black House" przekombinowaną końcówkę, która raczej kojarzy się z produkcjami made in Hollywood niż kinem azjatyckim. Szkoda, bo jednak obniża to moją ocenę (mocna końcówka jest w stanie wybronić słabszy film, ale słaba może pogrążyć także i najlepszą produkcję. Tutaj nie było jakoś tragicznie, ale jednak mimo wszystko słabo).
Na plus opisywanego filmu na pewno można jednak zaliczyć niezłe zdjęcia (zwłaszcza te w tytułowym Czarnym Domu, oraz te kręcone w deszczu) oraz całkiem mocne sceny gore, których może nie ma zbyt wiele, ale jak już występują, to są dopracowane w najmniejszych szczegółach i robią wrażenie.
"Black House" jest z pewnością pozycją wartą uwagi, zwłaszcza w zalewie horrorowego gówna, które ostatnio zapełnia rynek filmowy. Akcja może rozwija się niespiesznie i końcówka nie jest całkowicie satysfakcjonująca, ale fabuła jest ciekawa i wciągająca, klimat mroczny, gra aktorska bardzo dobra (zwłaszcza głównego "czarnego charakteru"), sceny gore poruszające (choć nieliczne) a strona wizualna - bez zarzutu. Solidna pozycja dla każdego fana horrorów z "psycholem w tle"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones