I tu sie z toba zgodzą film jest genialny. Ale nie jest prawda ze jest nieskalany cyfrowa technika, bo z tego co wiem film nagrany byl w wersji czarno - bialej a potem poddany obrobce cyfrowej. Proponuje ci obejrzec film "m jak morderstwo"(1954) albo kapitan blood (1935), a i jeszcze skarb sierra madre (1948) Bogartem, poczatek nudny, ale potem akcja sie rozwija

Dzięki za rekomendacje. "M jak morderstwo" i "Skarb Sierra Madre" są już na mojej liście filmów do obejrzenia od jakiegoś czasu. Ale jutro oglądam "Filadelfijską Opowieść", "Skarb" chyba pojutrze :)

Aha, a Ty widzę masz jeszcze przed sobą "Grę". Zazdroszczę Ci! Chciałbym móc to obejrzeć znowu po raz pierwszy. ten film na pewno przejdzie do klasyki. Sądzę, że Ci się spodoba.

Film poprostu rewelacja. Specyficzny mroczny klimat, napięcie, świetni aktorzy. Teraz już takich filmów nie kręcą. Polecam wszystkim "W upalną noc" z Rodem Steigerem i Sidneyem Poitier.

Ha, też oglądałem, niemal równie dobry - świetnie się na nim bawiłem i na pewno do niego wrócę!

Podobal mi sie, ale bez rewelacji. Tracy tradycyjnie dal rade, bo to znakomity aktor byl. Scenariusz i montaz pozostawiaja jednak troche do zyczenia. W latach 50-tych pojawilo sie mnostwo blyskotliwych filmow, ale ten akurat do tych wybitniejszych nie nalezy.