Pierwsza z cyklu trzech komedii kryminalnych Launera o przygodach komendanta (?) Dromarda. Wszystkie trzy filmy mają w tytule monokl ( w
omawianym Dromard nosi go w ramach swojego kamuflażu) i stanowią adaptację przy Colonela Remy'ego. W rolę Dromarda wciela się Paul
Meurisse i robi to znakomicie. Pozostała obsada jest również pełna charyzmy. Fabuła jest strasznie naiwna, by nie rzec durna, ale takie chyba było
załorzenie filmu (nie wiem jakie były intencje Remy'ego). Całość przypomina mi niemieckie filmy krimi: ekscentryczni, zabawami bohaterowie,
wydumana fabuła, humor, lekkość, stylowa i klimatyczna realizacja i ciekawe, mroczne lokacje. Dobrze się to oglądało, jednak nie potrzebne w
moim odczuciu było tu kilka scen nie pasujących do tonacji filmu. Tak czy siak przyjemny filmik.