"film bardzo przyjemny nie tandetny" - że co???
Zero realizmu piłkarskiego, a wątki poboczne, czy to z miłostkami matki, czy szkolne to kabaret - jeden z najgorszych filmów o piłce nożnej.
Śmiech mnie ogarnął, jak w pierwszym meczu gra przypominała rugby, a ich nauczyciel/trener siedział niezainteresowany w aucie czytając gazetę i kopcąc papierosa.
Tylko nabór do drużyny i wygrywają turniej bez jakichkolwiek treningów, ba w przerwie finałowego meczu nauczyciel/trener nie idzie do szatni tylko urządza sobie pogawędkę z Jimmy'm - litości...
no dzis dowiedzielismy sie ze jednak jest jeszcze jeden manchester :] a film moze byc fajny, mimo ze nie jestem za pan brat z angielska pilka...