którą karę byście zafundowali swojemu największemu wrogowi?
Nareszcie coś odpisuje innego niż ctrl c, ctrl v. Huhu, moje zwycięstwo, yuppi. Zniszczyłem cię.
Nie karm trolla, nieważne co się do niego napisze, on i tak będzie wszystko kopiował bo to jeszcze dzieciak i myśli że jest fajny. Jedyne co sobą reprezentuje, to marny zasób słownictwa i brak kultury. Szkoda na niego klawiatury.
Dałeś mi nauczkę tymi komentarzami przy moich wypowiedziach. Wybacz moje nietaktowne zachowanie i leż la...oo makarena!
To nie była nauczka, jesteś po prostu psychiczny i to wszystko.
Dobrze, że się nauczyłeś jednego zdania, które w kółko powtarzasz i jesteś taki dumny z tego, że kogoś wyzywasz. Naprawdę jest to powód do dumy. A dlaczego? Bo jak ktoś nie może się pochwalić osiągnięciami w muzyce, sporcie czy wiedzy, to zostaje jedynie prostactwo. Pozdrawiam.
Ta druga część zdania również dotyczy mnie ? (Ta zaczynająca się od '' Dobrze, że się ... " )
Tak, dokładnie do ciebie.
Pewnie myślisz, że takimi tekstami mnie pokonałeś i w oczach czytających jesteś kozak. Nie będę cię wyprowadzał z błędu, bo i tak zaprzeczysz, jak to robią niedorozwoje.
Ale ja przecież napisałem tylko raz ''leż lamusie" (i każdy by się domyślił, że to nic takiego) więc gdzie ja w kółko powtarzam niby... i po drugie co Ty wiesz o moich osiągnięciach. Nawet jak coś osiągnąłem to wiem, że to marność nad marnościami w tym świecie i nie ma co patrzeć na to zbyt. Jeśli chcesz pogadać o muzyce, sporcie albo coś co mnie bardziej interesuje czyli malarstwie (artystycznym), Biblii... to najpierw zapraszam do rozmowy a potem mnie oceń swoją miarą. Mógłbym Cie osądzić ale nie do mnie sąd należy... dobra trochę się rozpisałem, ale musiałem bo nie mógłbym zasnąć.Dziękuję dobranoc.
Napisałeś dwa razy, a nawet raz to wystarczy, zresztą dlaczego mam się tłumaczyć idiocie?
Zamierzasz w kółko do mnie pisać? Mało się ośmieszyłeś? Naprawdę nie wstyd ci? To jednak mam rację: jesteś debilem.
Jakie twoja osiągnięcia? Mam gdzieś, możesz być nawet milionerem (zapewne jesteś cieciem). Dla mnie ważne jest, że jesteś debilem.
Ty mnie? Brechtam z ciebie, pacanie.
A kiedy widziałeś sugestię, że chcę z tobą gadać o sporcie, lamusie? Jesteś zdrowo pieprz...
Po 1 napisałem raz odkąd mnie oskarżyłeś... jak oskarżasz to wytłumacz (typowe jak się nie ma argumentów to się piszę -''po co mam się tłumaczyć itd. Po 2 zamierzam wyjaśnić skoro mnie oskarżasz to odpisuje całkiem kulturalnie. Gdzie się ośmieszyłem... Jak masz gdzieś moje osiągnięcia to po co się wypowiadasz na ich temat. Napisałem, że Cię nie osądzę bo nie do mnie należy osądzanie. I nie napisałem, że masz rozmawiać ze mną o sporcie itd, tylko, że zapraszam Cię do rozmowy. Zapewne nie jesteś głupi tylko to jest sarkazm w Twoich tekstach więc rozumiem go... chyba, że jednak piszesz na poważnie to jesteś faktycznie moim sądem głupi. Teraz Ty odbij piłeczkę. Może doszukasz się błędów ortograficznych w moim tekście i wystawisz mi je, bo nie masz już pretekstów.
Hahaha, sam zaczynasz i jeszcze ja mam się tłumaczyć, no baran.
Przecież to w tym poście jest wszystko kto do kogo zaczął.
Jesteś debilem czy go tylko zgrywasz na potrzeby dyskusji?
Ale się napociłeś, a ja się tylko uśmiałem z tego, co napisałeś, bo to same brednie.
Może ty starasz się obniżyć czyjąś wartość wytykając błędy - zresztą sam to sugerujesz.
Ośmieszyłeś się i taka prawda jest bolesna dla ciebie.
I po drugie nie pozwalaj sobie z tymi wyzwiskami rutinoscorbinie łysy bo zapewne rozwaliłbym Cię i w sile fizycznej.
Zniszczył większość twoich tematów ograniczając ich czytelność. :< Albo podbił ilość postów, zakładając, że to alterkonto.
Zniszczył? Raczej chciał zniszczyć.
A ty skąd, wiesz że nie tylko tu? Może ty to on...
Tak naprawdę to moje oskarżenie było bezzasadne, proszę o wybaczenie! Myślałem, że na tak wielkim i szacownym forum jak filmweb użytkownicy mogą wypływać dosłownie z podziemi.
Drugie zdanie było odpowiedzią na to, że mogę być jego alterkontem. Moje wypowiedzi mogą być kierowane zbytnim przemęczeniem.