Scorsese ze swoją reputacją nie musi liczyć się z metrażem swoich filmów. W tym przypadku, myślę że słusznie pozwolił sobie na rozbudowanie tej wielowątkowej historii. Jeśli ktoś zastanawia się nadal nad wycieczką do kina i po prostu wątpi czy "wysiedzi", to mój przekaz jest prosty. Warto poświęcić swój czas, bo po pierwsze Martin Scorsese, nie oszukujmy się, nie wyda już wiele produkcji, a po drugie uważam, że jest to jeden z tych filmów, które pozwalają nam poczuć piękno kina jakiego dziś ze świecą szukać oraz dzięki świetnym kreacjom DiCaprio, De Niro i Gladstone daje się zatopić w historii, która absolutnie się NIE dłuży! Szczerze z całego serca zachęcam do seansu.