Komedia romantyczna i podróże w czasie WTF??? Wyszło tragicznie. A propos podróży, skoro ojciec mówił że nie można przenosić się do przyszłości to jak niby wracał z przeszłości? Ograniczenie cofania tylko do narodzin dziecka, ciągłe odwiedziny ojca po jego śmierci, cofanie się bo byle pierdnięcie nie wyszło. Dam już spokój idiotyzmom związanym z tematem podróży w czasie. Film nudnawy i strasznie się dłużył. Jednym słowem - męczarnia.