Film nie podobał mi sie ze względu na postać Ryana-zamiast, jak każdy porządny agent zająć się sprawami państwowymi, ważniejsza była żoneczka. Są takie profesje (wojsko, wywiad), gdzie powołanie jest ważniejsze od prywaty.
Ryan nie był agentem tylko analitykiem to drobna różnica. Polecam lekturę książki aktualnie pod polskim tytułem Patriota. Wiele wyjaśni.