Chwilami bardzo gorzko, a chwilami naprawdę zabawnie o problemach przełomu lat 60 i 70. Niezależny film De Palmy mówi o ważnych sprawach, ale zawiera dużą dawkę czarnego humoru i ciekawych obserwacji. Świetny De Niro (a to był dopiero początek jego kariery), świetna muza. Warto.