Zdecydowanie się zgadzam, właśnie doznałam szoku dowiadując się, że to komedia. Od kiedy komedie mają takie zakończenie?
Dokładnie! Film jest świetny ale to zdecydowanie ciężki dramat, chyba, że kogoś śmieszy to jak biedny bije się z psem o spleśniały chleb to spoko.
Fakt nie jest to komedia ale ciężki dramat też dla mnie nie jest. Jest to dramat z wątkami komediowymi. [SPOILERY] Sam fakt przerysowania bezrobocia, rozmowa z urzędnikiem w urzędzie pracy, spotkania ze zbirami i parę innych wątków przy których się można pośmiać. A z innej strony film bardzo dobry i pokazuje to że w Polsce kino niszowe i z mały budżetem może być dużo, bardzo dużo lepsze niż polskie niby mega produkcje, przy których nawet nie mogę dotrwać do końca filmu.
Zgadzam się z tym i dlatego właśnie ze znajomymi kręcimy amatorską etiudę psychologiczną.
Ten film wcale nie był taki super, raczej przygnębiający. Z komedią nie ma nic wspólnego. Ja daje 5.
Pomysł dobry ale tylko wtedy gdyby zrobic z tego prawdziwą komedie, dramat - nie.