A Gal Gadot w tej wieczorowej sukni wyglądała przepięknie.

Świetna zabawa i humor i przecież o to chodzi. Dwayne i Ryan, świetny duet, do tego kobieta na której widok, każdemu zdrowemu mężczyźnie chodzą po głowie sprośne myśli :) Fajny, dobry film.

Ja jestem zdrowy i nie podnieca mnie widok gal gadot. Poza tym deski mnie nie jarają.

Nikogo nie obchodzi co cie jara, a co nie. Poza tym Gal Gadot nie jest deska, jest zywym czlowiekiem. Ktory to rok, zeby obrazac kobiety z malym biustem od desek xDd

Chyba chodzi o umiejętności aktorskie - w jej przypadku drewniane.

Film, który jest stereotypową zżynką z filmów przygodowych, ze schematycznymi postaciami, kiepskim CGI i dramatycznym dubbingiem oceniasz na 9? Wow.
Ale po ocenach widzę, że jesteś niewymagającym nastolatkiem, więc jeszcze sporo przed Tobą, a może i gust Ci się ukształtuje ;)

Nie dziwie się krytyki. Sam uważam że ten film oceniłem za wysoko, bo jak sam napisałem nie jest niczym odkrywczym. Jednakże oceniam go tak przez pryzmat 2 rzeczy: duet Reynoldsa i The rock ponieważ lubię oby tych aktorów, oraz chęć lekkiego podbudowania oceny na filmwebie, gdyż na 6 z hakiem moim zdaniem ten film nie zasłużył. Przy okazji nie za bardzo wiem czego od tego filmu oczekiwałeś. Jest on skrojony pod konkretną grupę odbiorców do której najwyraźniej nie należysz. Przy okazji lata nastoletnie są dawno za mną, a moje oceny w większości są programów które oglądałem dawno i dobrze je wspominam.

osobiście film oceniam dość dobrze. 6 to niska nota według mnie. Przyjemny; luźny; bez zgrzytów; liczne i fajne odniesienia. Scena z autem na początku - super. Panie Kostek Grabowski - trzymaj się, nie daj się i było się nie przestraszyć i nie ukrywać swoich ocen.

dokładnie. nie lubię w tego typu produkcjach "holiłudzkich" nagłej akcji z realnego, naturalnego miejsca na miejsce na greenscreenie.. jest to bardzo nie estetyczne i mocno widoczne.. i nazywane zazwyczaj hitem światowym... bardzo słabe były te greensereeny, aż miałem ochotę nie patrzeć

"gust co się ukształtuje" kim ty jesteś, żeby oceniać czyjeś gusta? co kto lubi i tyle

przyjemnie absurdalny. Ale nikt nie próbuje udawać ze film jest na serio

Majster. Ten film to maks 3. Mnie wkurzał ten film z każdą scena coraz bardziej. Nie dokończyłem go bo szkoda mojego czasu. Lepiej obejrzec mumie czy po raz setny Indianę Jonesa

Film wesoły i niewymagający, jako rozrywka przy wieczornej brandy bardzo dobry. Polski dubbing na początku trochę straszny ale z czasem, jak już upewnimy się że to chyba nie bajka dla 12 latków, ma swoje plusy - całkiem śmieszne teksty. W wolnej chwili sprawdzę czy z inną ścieżką dźwiękową też jest taki wesoły. Ogólnie film oglądało się przyjemnie i rozbawił mnie jak mało który ostatnio. Ja daję 7/10 bo mogę i przykro mi jeśli ktoś ma z tym problem.

Ten film jest jak szachy 4D. Tu zwroty akcji mają po 2 własne zwroty akcji, każdy każdego oszukuje i później się okazuje, że to tylko udawane było i oni wiedzieli, że są oszukiwani, ale to oni ich oszukiwali, ale ci pierwsi też wiedzą, że oni oszukują i też ich jeszcze raz oszukują. Takie totalnie błędne koło.
Do tego wszyscy sobie żartują ze wszystkiego, więc jak jest jakieś zagrożenie to nie ma się czym przejmować, bo główni bohaterowie też się nim nie przejmują i strasznie to nudne robi się przez to.

No i ta realizacja - wszystko tam zrobiono komputerem i to tak badziewnie. Scena na stadionie wygląda tragicznie, to tło to jakaś żenada, ale na koniec również jak są na jachcie, to im nie chciało się na prawdziwym jeziorze kręcić, co przecież nie jest żadnym problemem jeśli chodzi o budżet. To już nawet "6 underground" był znacznie lepszy, tam przynajmniej faktycznie jacht był i pływał.

Zgadzam się. Prosta, przyjemna rozrywka. Odprężyłam się przez te 2 h.

Nie mylmy prostej rozrywki z prostactwem. Film jest ładny, kolorowy, momentami śmieszkowy.... ale jest totalnie przewidywalny, nie ma w nim niczego nowego, spektakularnego, ani nawet wybitnie odkrywczego. Nawet rozrywka jest tutaj wtórna... Reynolds i jego dialogi czy gagi są jak zrzynki z Deadpoola, Hitman's Bodyguard czy 6 Underground... generalnie film można dzielić na części i zestawiać skąd czerpane są wzorce. Huczne zapowiedzi, a skończyło się na przeciętniaku!

Czyli niewiele widziales...

Nie zgadzam się z tym. Fabuła jest śmieszna, dialogi zostawiają wiele do życzenia, postacie są przedstawione w sposób dziwaczny i mało wiarygodny zaś stałe zwroty akcji są bardziej męczące niż intrygujące. Dodajmy do tego jeszcze stereotypy narodowościowe oraz wszechobecny kicz, a dostajemy nieśmieszną parodię całego gatunku kina akcji. Lepiej o nim zapomnieć i puścić "Jamesa Bonda" albo "Szybkich i Wściekłych", które mają przynajmniej jakąś klasę.