PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4802}
7,4 1 391
ocen
7,4 10 1 1391
Czerwone berety
powrót do forum filmu Czerwone berety

Calkiem milo sie oglada to dzisiaj. Zadziwiajaco malo polityki - na pierwszym planie zupelnie niewidoczna. Oczywiscie film jest z duza teza - wojo (a zwlaszcza czerwone berety) zrobia z kazdego chuligana i nygusa, wzorowego obywatela socjalistycznej ojczyzny. Nawet na siebie jest w stanie zakapowac do organow - prawie jak w dowcipie : obywatelu pomoz MO, wypaluj sie sam !
No ale, oprocz tego dydaktyzmu jest to co tygrysy lubia najbardziej. Juz tutal blysnal Komorowski meskim kinem - jest armia, chlopaki, poligon, strzelanie, akcje ratunkowe, skoki ze spadochronem. A w przerwach oczywiscie niezla laseczka i milosc z pewna tajemnica - no coz zolnierz dziewczynie nie sklamie ale nie zawsze jej prawde powie.
No i konfikt osobowosci - moze nie na miare Plutonu, ale fabula jest calkiem niezla. Zdjecia jak na tamten czas po prostu swietne - ta akcja z zaczepionym spadochronem naprawde niezle triki nawet jak na scene miedzynarodowa. Widac tez dostep do zasobow armii - teraz niektore sceny kosztowalyby majatek, albo trzeba by w komputerze klonowac ludzikow.

No i ta armia - jeszcze sprzed inwazji Czech, sprzed strzelania do robotnikow na Wybrzezu, sprzed fali, kotow i docierania. Tutaj dociera sierzant. Oczywiscie nie ma przesady - cenzura czuwa zeby mesydz byl prawomyslny. Nie zobaczymy marnego jedzenia, brudnych onuc, pompowania, no i oczywiscie zadnej nudy w garnizonie. No ale, moze to dlatego ze to byla elitarna jednostka nawet w tamtych czasach.

Ogolnie bardzo dobra rozrywka.

ocenił(a) film na 8
marta_sk

świetna recenzja :) może by ją dodać do odpowiedniego działu

ocenił(a) film na 10
iratus1

Ale pamietasz chyba dlaczego Grzesiek sie zglosil do prokuratora?
Pamietasz jak byl przesladowany przez Kardasa oprocz tego poznala go dziewczyna z ktora sie spotykal ze to on wywalil kanara a i jeszcze go dreczyly wyrzuty sumienia. Wiec nie wyskakuj mi tu z kawalami o MO itp. Ale poza tym co napisales zgadzam sie w 100% tam waojsko bylo pokazane SUPER.

ocenił(a) film na 8
bartex_kozaczek

Dziewczyna raczej go nie poznała (wtedy pijany, w cywilu, potem Czerwony Beret, mundur...)
Natomiast mam wrażenie, że kolejarz w ostatniej scenie (utykający) MOŻE być tym wyrzuconym konduktorem (z łaski swojej, używajmy czystego języka). Nigdzie zresztą nie jest powiedziane, że konduktor zginął, tylko "został wyrzucony z pociągu"

ocenił(a) film na 9
Robin_Williams

Robin_Williams - coś w tym jest - wczoraj oglądałem (ponownie) Czerwone Berety na Kino Polska i dokładnie to samo pomyślałem - nie było powiedziane,że zginął tylko został wyrzucony z pociągu , a na temat konduktora mam podobne odczucia.

Anyway - jeden z moich ulubionych filmów.

ocenił(a) film na 8
marta_sk

świetna recenzja :) może by ją dodać do odpowiedniego działu

marta_sk

Piszesz, że zadziwiająco mało polityki w filmie. Widocznie masz problem z tamtymi czasami skoro na wszystko co wtedy było, patrzysz przez pryzmat polityki. Druga sprawa to nie wydaje mi się, żeby w 1962 roku nie było Wojsku Polskim tzw. fali. Jak sama zauważyłaś film nie opowiada o zjawisku tzw. docierania, więc reżyser nie eksponował tego tematu. Zresztą może w tej jednostce wojskowej "wyjątkowo" nie było z tym problemu. Co do strzelania do robotników. Przed wojną też strzelano do robotników, wojskowi strzelali do siebie w trakcie Przewrotu Majowego, "inwazja" na Czechosłowację też była. Tak więc apeluję o więcej obiektywizmu.

ocenił(a) film na 5
mipal_2

Kto strzelał przed wojną i którą do robotników?

Krzypur

Tu masz przykładowe linki:
http://fundacjakochaniapoznania.pl/demonstracja-poznanskich-robotnikow-1920-roku -zginelo-9-osob/
https://www.tygodnikprzeglad.pl/krwawe-strajki-ii-rp/
Ktoś kiedyś obliczył, że w okresie dwudziestolecia międzywojennego w starciach społeczeństwa z władzą średnio ginęło rocznie ok. stu osób.

mipal_2

Niestety, wzorem traktowania się nawzajem, to Polacy są tylko w dętych sloganach wykrzykiwanych przez polityków.

Krzypur

Do robotników, do chłopów.
Po 1989 utrwalił się mit o II Rzeczpospolitej, jako jakiejś sielance, tymczasem sielanką to ona była dla wybranych, w międzywojennej Polsce władza też nie patyczkowała się z protestami i opozycją, pod tym względem komuna była gorsza tylko za stalinowskich czasów.
Wcześniej też Polacy nie byli wzorem chrześcijańskich uczuć do rodaków (to tylko fajnie brzmi nazywać samych siebie Chrystusem Narodów), najlepszy przykład - pańszczyzna, zniesiona chyba najpóźniej w Europie i to - o ironio - przez zaborców...

ocenił(a) film na 5
jan_niezbedny0

To jest bardziej skomplikowane. Przecież Polska była dziesiątki lat pod zaborami (PRL to też był zabór), walczyła o niepodległość, m.in. z komunistami. Sielanki w II RP nie było, bo z tychże powodów co wyżej napisałem być nie mogło.

Krzypur

Zabory są miałkim wytłumaczeniem ogólnego dziadostwa, bo Polska w dużej mierze sama je sobie sprokurowała. Jej wcześniejsze "elity" ten rozkład zapoczątkowały, a zaczęło się, jak to często bywa, od uniformizacji:
narodowej i (jakżeby inaczej) - wyznaniowej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones