ale cudów się nie spodziewajcie. Może gdybym z azjatyckimi horrorami swoją przygodę rozpoczynał od tego filmu wywarł by on na mnie większe wrażenie a tak tylko 6/10. Za dużo czerpie z innych, łatwo tu zauważyć zrzynki z takich azjatyckich filmów jak: "Grudge", "Shutter", czy "The Eye". Najlepszym elementem filmu są świetne zdjęcia i scenografia, które potęgują klimat. W podobnym klimacie polecam także koreański film: "Opowieść o dwóch siostrach".