Jest to bodajże najlepszy koreański horror jaki widziałem... i nie szkodzi, że owe pantofelki są różowe XD... wprawdzie było kilka dłużyzn, ale za to końcówka - miodzio... Film jest naprawdę godny polecenia.
Zgadza się, ARCYDZIEŁO!!! I do tego fenomenalna rola fantastycznej Kim Hye-Su. To jest kino!!! ;)