[spoilery]
Generalnie zgadzam się ze wszystkim co napisał Qmid. Postaci są tu w sumie ledwo zarysowane choć fabuła nawet niezła choć zdecydowanie by ten film zyskał gdyby główna bohaterka albo poświęciła wszystko dla sztuki, albo nie. Ale wszystko to i tak miażdżą sceny samych baletów. Jak tyle lat temu zdołano coś takiego nakręcić? Choreografia, zmiany scenerii, oświetlenia, płynność, głowa mała. Czegoś takiego nie zobaczy w "Step Upach" czy innym roztańczonym nie wiadomo czym.
Link:
http://v.youku.com/v_show/id_XNDQ2OTMxNDg=.html