Ekranizacje Lestera są najlepsze. Nie ważne że co do muszkieterów- zajmowali mnie w dzieciństwie co najwyżej. Ta część także najwspanialsza, ze względu na cudowny humor. Mnie oczywiście najbardziej podoba się Portos i jego postawa (w ogóle wszyscy muszkieterowie to wciąż jakby dzieciaki, cudownie bawiące się, a nie poważni mężczyźni). Także Richelieu, w końcu przedstawiony nie jako krwiożerczy tyran, a bardziej w duchu historycznym : czyli może i tyran, ale oddany państwu, dla którego to kardynała najważniejsze jest dobro Francji (ponad wszystko i pojmowane na swój sposób: czyli racja stanu przed wszystkim i wszystkimi). Szkoda że nie do końca pokazano kwestię La Roch., czyli nie mamy tu aktu łaski- albowiem to bardziej obrazowałoby sposób działania kardynała...no ale to w końcu Dumas, a nie prawda historyczna;)
Teraz co do info- na filmwebie może i panuje nieporządek, ale aby w info nie znalazł się Richelie?
I mam nadzieję że ja tu piszę o Zemście milady, albowiem podtytułów brak:) Przypomniałam sobie ów film wczoraj- w tv, i albo źle pamiętam (a oglądałam mając może lat 11 ostatnio), albo też była to wersja skrócona o egzekucję Milady.