Nie ogląjcie tego filmu jest to totalne dno, szczególnie dla tych co przeczytali powieść Dumasa o muszkieterach. Jak można tak spłycić taki materiał i zrobić takie łubudu - latający muszkieterzy w stylu Jackie Chana, brudni biedni i źli, a zarazem jedyni prawi we Francji, muszkieterscy cowboye, a hasłem przewodnim jest tylko człon słynnego cytaty jeden za wszystkich - reszty nie ma, albo służy za tło. I jeszcze jedna zastanawiąjąca myśl co tu robia tacy aktorzy jak: Catherine Deneuve, Tim Roth i S.Rea?
Ludzie, powiedzcie mi dlaczego aż trzykrotnie odtwórcą roli Aramisa w ekranizacjach muszkieterów był pederastą? Mój komentarz nie ma na celu wdawać się w ideologiczne kłótnie na temat LGBT. Chcę tylko zwrócić uwagę na tą dziwną przypadłość muszkietera Aramisa. Gdyby jeden z muszkieterów był homoseksualistą (mówię oczywiście o aktorach) nawet w każdej ekranizacji, to można powiedzieć że to tylko przypadek. Ale aż trzykrotnie trafiło na nieszczęsnego Aramisa???