W sumie nie znam tej historii po wojnie, ale fabuła naprawdę zrobiła na mnie wrażenie. Dobrze, że nie przeplatali datami w filmie jak na loterii. Muzyka zasługuje na uznanie (te pianino po prostu rewelacyjne). Brak efektów to też świadczy o nadaniu temu filmu odpowiedniego charakteru. Tylko ta przesadne dręczenie poczucia winy po tylu latach, widać bohaterowie mieli słabą psychikę.
Dla mnie rewelacja, przynajmniej film który był nagłośniony nie zawiódł mnie.