Jeżeli szukacie tutaj szybkiej akcji, hektolitrów krwi i tego rodzaju rzeczy to możecie się rozczarować. Mi osobiście podoba się klimat, taki z jednej strony leniwy a z drugiej tajemniczy, budzący grozę. Nie mogę pominąć oczywiście przepięknych widoków i pejzażu australijskiego wybrzeża. Fajnie zbudowane role, takie nietypowe. Podoba mi się również fakt, że bohaterowie nie są kolejną przesłodzoną i nudną parą tylko łączy ich wiele różnych, złych i trudnych emocji. Mają spory bagaż doświadczeń i to widać w fabule.
Ode mnie 8/10