Dlaczego główny bohater zrzucił na siebie mrówki z drzewa? Jaki to miało cel? Bo zastanawiam się czy źle obejrzałam film :(
To były mrówki ogniste :-) Zrzucił je na siebie, żeby móc dobiec do rzeki, Yossi miał już wtedy dość. Był na skraju wyczerpania zarówno fizycznego jak i psychicznego. Polecam książkę, łatwiej się połapać, poza tym dużo więcej opisuje niż to co pokazuje film :-)
Rozwinę. Te gnojki (mrówki), obudziły w bohaterze "instynkt przetrwania". Ogień - pali, jak pali - trzeba gasić, a jak ogień - szukaj wody. Woda = rzeka. Pobudzony instynktem dotarł szybciej do rzeki, niż jakby miał znów sobie człapać, analizując każdy pieniek i szlaczek na ścieżce. Mądre posunięcie
Nagły ból powoduje w organizmie gwałtowną produkcję endorfin, serotoniny i kilku podobnych substancji, które działają jak doping dla sprintera (i uśmierzają ból). Dają chwilowe poczucie ogromnej mocy. Na bohatera filmu mogło to tak zadziałać. Spróbuj uderzyć się młotkiem w palec, to to poczujesz. Gdy ból zacznie mijać, w organizmie pojawia się na chwilę uczucie, że możesz przenosić góry.
Aczkolwiek nie jestem pewien, czy bohater filmu to wiedział i właśnie tym się kierował.
Z drugiej strony, długotrwały ból bardzo osłabia organizm i powoduje zwiotczenie mięśni (a ból ugryzienia tych mrówek ponoć nie mija szybko), więc metoda pobudzenia się mrówkami wydaje mi się wątpliwa. Sam nie próbowałem, więc jedynie teoretyzuję.