tragedii nie ma ale i dupy nie urywa.. jesli widzowie nie moga sie doczekac konca to dobrze nie jest.. ale do konca mimo wszystko wytrzmali..
za duzo jego schiz..
mini spojlerek:
takie bledy typu wspinanie sie po skalach a kiedy sie puszcza zjerzdza po blocie by sie w koncu zatrzymac i znow wszedzie skaly :)
Potwierdzam słaby i nudny kompletnie pozbawiony emocji + beznadziejny Daniel Radcliffe = PORAŻKA!!!!
dokładnie, taki średni ten film, ale przynajmniej kończy się inaczej niż te wszystkie survivalowce, gdzie główny bohater resztkami sił dociera do cywilizacji. tutaj miła niespodzianka, że już prawie padł z wycieńczenia, ale kolega go znalazł. byłem pewien, że sam sie dotaszczy do tej wioski...