Dotrwałem tylko do połowy. Ani to dramat, ani komedia, ani ciekawie opowiedziana historia. Do tego lekka infantylna atmosfera filmu familijnego powoduje że gdyby ten film był jedzeniem to można by się było po nim porzygać.
Jestem w stanie zrozumieć że wielu osobom się ten film podoba ale chyba jedynym przytaczanym plusem jest to że jest to oparte na faktach... Tak jakby to miało dodać jakiejkolwiek wartości.