Ja nie mówię, że nie lubię japońskich horrorów. Ten po prostu przynudzał mnie dosyć mocno. Myślałem, że będzie trzymał w napięciu i nie raz mnie przestraszy, niestety oglądałem go jak zwykły film...
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/05/dark-water-2002.html

To nie jest horror polegający na straszeniu, ale bardziej dramat z elementami horroru.
Ogólnie rewelacja, a w napięciu trzymał i to bardzo. Chyba że ty oglądasz filmy, które ciebie nie interesują.

Jeśli tak go opisujesz to z pewnością nie horror a raczej thriller...

To nie ma nic wspólnego z głupotą. Mylisz pojęcia i nie wiedzieć czemu obrażasz widzów o innej wrazliwości. Taka arogancja powinna miec swoje granice. Pozdrawiam.

ps. Tak jak ty oceniają tylko ci co lubią japońskie horrory bo są japońskie, Czyli zero obiektywizmu , zachwyt nad filmem bo jest japoński.

To powyższe zdanie jest tak samo "słabe" jak zdanie, które napisałeś w swoim poście. Pozwól innym mieć własną wrażliwość i oczekiwania, sam zaś będziesz wtedy szanowany jako osoba o jeszcze innej wrażliwości. Niepotrzebnie publikujesz pretensjonalne teksty uderzając w innych kinomanów którzy mają prawo mieć inny gust od twojego. Mam nadzieję, że zamiast mi odpisywać , to przemyślisz to co napisałem i że od kwietna tego roku dorosłeś do bardziej dojrzałego spojrzenia na innych, do tolerancji i nie szukania głupoty tram gdzie jej nie ma .

bez odbioru