Moja ulubiona to wtedy gdy ta matka trzymała dziecko w windzie a na końcu korytarza
ukazała się jej córka. W życiu nie czulem takiego napięcia ;D
ja podpinam się pod to, to było wyciskające łzy, w ogóle mama i córka tworzyły taką kochaną relację a potemmatka ją zostawiła płakałam serio
Widać to napięcie, obejmuje to na rękach, słyszy mamo, odwraca się i wie, że jest już za późno.
My z moim bratem byliśmy sadystami dla tego filmu - po obejrzeniu filmu, w którym właściwie trudno to coś dokładnie zobaczyć, oglądaliśmy klatka po klatce jak to coś wyskakiwało z wanny.
Mi też bardzo podobała się ta scena i uważam że córka głównej bohaterki, mała dziewczynka fajnie zagrała.
Niezła była też scena, kiedy kobieta stała przy tym zbiorniku na wodę, a z wewnątrz waliła ta dziewczynka
Koniec mi się nie podobał, nie musieli robić tego 10 lat później
zgadzam się z wami co do scen ..ale gdyby nie było tego "10 lat później" nie wiadomo by było do końca co się stało, według mnie film zasługuje na 6 z 10 :)
Zgadzam się co do sceny w windzie, jednak na mnie największe wrażenie zrobiła scena "potwora z wanny", głównie dlatego, że sama uwielbiam się kąpać w wannie pełnej wody. Zgroza. Podobał mi się też moment, gdy Yoshimi znalazła w plecaczku córki ową nieszczęsną czerwoną torebkę, to była kompletna paranoja.
Zalecam zakup nowego telewizora, iż ja widziałem wszystko w należytym porządku.
Nie nosisz przypadkiem okularów, które zostały zdjęte na czas seansu?
Fajna jest scena z wylewającą się wodą z windy. A tak w ogóle to najlepszy jest w filmie morał, żeby nie spóźniać się po dzieci do przedszkola.
Dla mnie najlepszą sceną była ta, kiedy matka pojechała już tą windą a z właśnie tej windy na górze wylała się woda, będąca matką i tą dziewczynką. Jest schiza,jest moc!
Mnie się wszystko podobało już wymienione, czyli praktycznie od scen z małą Ikuko biegnącą rozpaczliwie za matką w windzie, potem jak sie ta woda wylewa i aż do końca. Serio, jak ja się na tym zszlochałam. Film nie tyle straszny co po prostu smutny, uwielbiam te japońskie oryginały, mają w sobie klimat ;]
Winda - matka z Mitsuko na rękach oraz woda wylewająca się na Ikuko z windy. Niby film spokojny, smutny, ale przeorał mózg na potęgę ...
Ulubiona scena? Nie bede orginalna dla mnie rowniez jest to scena z słynną winda:) Po prostu genialne.
Czy ktoś mi powie o co kaman w tym filmie? :D Chyba za głupia jestem :D Proszę o łopatologiczne wyjaśnienie, bo nie łapię tych dwuznaczności.