Hmm.. Z jednej strony uwielbiam Piekielne Maszyny i moim zdaniem to lepsza seria od Darów, ale... Pewnie przeczytam, choć cudów się nie spodziewam. No i takim wypadku lepiej by było zrobić serial, a nie film :D
P.S Nie chodzi o dodatkowe 5 serii, tylko 5 serii razem z Piekielnymi Maszynami i Darami Anioła, czyli jeszcze trzy, ktoś to może źle zrozumieć ;)

po czwartym tomie Darów pomyślałam: kończ to kobito... po piątym: dawaj, jak najwięcej... zobaczymy :) Za Piekielne maszyny dopiero będę się brała ;)

ojj polecam ;) Strasznie mi się spodobał klimat w Piekielnych Maszynach, bohaterowie również. I co do czwartej i piątej części darów mam takie samo zdanie ;)

Również mam takie samo zdanie co do kolejnych części "Darów Anioła" i "Piekielnych Maszyn".
Jakoś bardziej spodobały mi się przygody prapraprapradziadków Jace'a i reszty ;P

Bylo czytac Maszyny na przemian z Darami, to bys miala jeszcze wieksza frajde z odkrywania pewnych rzeczy w DM, ktore znajdowaly sie w DA.

możliwe... ale odkryłam najpierw dary anioła i nie miałam pojęcia, że jest "coś jeszcze", a i później, że to "coś jeszcze" ma w ogóle jakiś związek z darami. Dopiero kiedy się mocno wciągnęłam, zaczęłam buszować w necie w poszukiwaniu jakichś informacji ( w tym innych książek tej autorki) :D (dacie wiarę, że do tej pory nie zaczęłam DM, bo takie kolejki w bibliotece? hyh)

No niezle :-) Ja juz pare lat temu mowilam w bibliotece u siebie, zeby zakupili te ksiazki, to babka powiedziala, ze nie ma sprawy, a do tej pory ich nie ma. No coz, ich strata, bo wziecie byloby ogromne ;-) W kazdym razie o ile Dary sa swietne, o tyle Maszyny wspaniale. To znaczy po Mechanicznym aniele jest pewne rozczarowanie, ale mysle, ze z kazda kolejna czescia jest ono wynagradzane fabula i emocjami.

Jak dla mnie bardzo fajnie. Cassie z każdą książką idzie lepiej (dobra, Miasto Upadłych Aniołów to wyjątek), więc jeżeli taka tendencja się utrzyma to może napisać kilka naprawdę świetnych książek :)

Czyli tak:
1. Dary aniola
2. Diabelskie maszny
3. The Dark Artificies
4. TLH (Cassie jeszcze nie rozwinela tego skrotu)
4. ???
Oczywiscie mamy jeszcze "Kroniki Bane'a" ale chyba nie o to chodzilo, nie?

W kazdym razie jesli nastepne serie dadza nam tyle wrazen co DA i DB to ja moge czytac wszystko, a to oznacza, ze nastepne 5 lat mam zarezerwowane na wyczekiwanie i zastanawianie sie (czytaj: plakanie, smianie sie, wrzeszczenie) nad ksiazkami pani Clare ;-) Tyle w temacie. Dziekuje

Chronologicznie:

1. The Infernal Devices
2. TLH
3. The Mortal Instruments
4. The Dark Artifices
5. TWP

Dziwnie bedzie po TDA wrócic do 20 wieku z TLH. To znaczy, no wiecie, o ile czytałyście Clockwork Princess ;).

Ech, mialam na mysli kolejnosc tworzenia tych serii przez Cassandre Clare, a nie kolejnosc wydarzen, no ale niech bedzie. No a co do skakania w czasie z TDA na TLH to przeciez nic nowego, bo taka "wycieczke" Cassandra zafundowala nam juz w DA i DB, wiec to bedzie tylko powtorka z rozrywki ;-)

Jasne, jasne :-) pisała na blogu, że nie będzie pisać jak TMI i TID na przemian, tylko po kolei tak jak napisałaś. Co do powtórki z rozrywki to się nie zgadzam: Diabelskie Maszyny powstały jako odrębna historia z nowymi bohaterami. TLH dzieje się około 20 lat po Mechanicznej Księżniczce. Z uwagi na pewne ... ekhm .. późniejsze wydarzenia ponowne spotkanie z pewną postacią to jak rozcięcie starej rany i wysypanie tony soli na nią. Serio, nie mogę się doczekać aż Mag wyda w Polsce i rozpocznie się dyskusja :D. Ugh, nie będę spoilerować, ale bez tego ciężko mi wytłumaczyć dlaczego po TDA powrót do TLH będzie traumą xD. Z drugiej strony chcę to przeczytać mimo, że będę ryczeć :-/

Wiem, wiem, moja reakcja po przeczytaniu Mechanicznej ksiezniczki byla taka sama - najlepsza ksiazka cassandry bez dwoch zdan! I nie moge sie doczekac polskiego wydania. A co do powtorki z rozrywki to nie mialam na mysli powtorzonej fabuly z DA w DB, bo przeciez historia Tessy, Willa i Jema rozni sie od tej Clary i Jace'a. Mialam na mysli, ze mozna sie spodziewac, ze Cassandra w The Dark Artificies tez umiesci jakies odniesienia, wskazowki do TLH, tak jak to zrobila z DA i DB (Brat Zachariasz, znamie Herondale'ow na ramieniu, zniszczony egzemplarz "Opowiesci o dwoch miastach" w pokoju Jace'a, niektore wypowiedzi Magnusa i Camille). Jesli tez zrobi w ten sposob, ze czytajac czesci obu serii bedziemy sie zastanawiac, co wydarzy sie w nastepnych, to z wielka przyjemnoscia zasiade do lektury ponownie i bede miala "powtorke z rozrywki" :-D

Nie sądzę by pisanie tych wszystkich serii zajęło tylko 5 lat. Raczej powiedziałabym, że gdzieś koło 10. Ale nie mam nic przeciwko. Aż mi się miło zrobiło, że jeszcze tyle czytania przede mną. No i jak pisała Corite powrót pewnej osoby, choć dla mnie będzie raczej optymistyczny, bo czułam lekki niedosyt. Mam wrażenie jakby był w pewnym sensie pokrzywdzony dlatego, że (SPOILER) nie mógł być razem Tessą i Jemem na tym moście. To co ich łączyło było niezwykłe, ale trójką to już by była przesada, prawda? ;)

(SPOILER) Co do TWP to przed oczyma staje mi obraz Magnusa i Alexa razem jako głównych bohaterów (nie wiem czy obu nieśmiertelnych, czy wręcz przeciwnie / zależy jaki duży planuje odstęp czasu). To by było takie cudowne podsumowanie. Ale to chyba raczej mało prawdopodobne. ;)
Chociaż Cassandra Clare już nie raz udowadniała, że w przypadku jej twórczości nic nie jest niemożliwe. ;)

No to do trzydziestki mamy zalatwiony wstep do swiata Nocnych Lowcow ;-)

o boże, Malec jako główni bohaterowie The Wicked Powers, proszę, Cassie, napisz to *.* To by było piękne. Zakładając, że oboje przeżyją City of Heavenly Fire, a później dadzą radę przez The Dark Artifices...bo mam takie wrażenie, że autorka ma zamiar ostatecznie zniszczyć jeden z moich ulubionych paringów - to, że SPOILER ALERT wrócą do siebie, nie ulega wątpliwości według mnie SPOILER ALERT, ale jeżeli któryś z nich zginie...moje zdrowie psychiczne zostanie nadszarpnięte. SPOILER ALERT Cassie mogłaby nam już dać spokój z uśmiercaniem bohaterów, opis śmierci Willa wystarczy mi do końca życia :I SPOILER ALERT
btw. jakie macie teorie co do zakończenia TMI? Cassandra pisała, że ma w planach zabić paru (chyba czterech, nie wiem dokładnie) bohaterów - jak myślicie, kto to może być? Moim zdaniem Maia albo Jordan, oczywiście Sebastian (przecież "ten zły" musi umrzeć, a wolę go martwego, zamiast cudownie nawróconego) i mam bardzo niefajne przeczucie, że Jace. To by był czarny humor w stylu "do trzech razy sztuka". Ale chyba i tak (wybacz, Jace) wolę, żeby on umarł niż taki na przykład Simon, Alec, Magnus i Isabelle :)

(SPOILER) Hmmm, paru? No to nie ulega wątpliwości, że na pewno Sebastian i dobrze mu tak, bo w ogóle go nie lubię. Co do Aleca, to niestety cały czas, mam jakieś złe przeczucia, co do jego przyszłości. Sądzę, że na pewno się pogodzą, ale nie podoba mi się to. Ale nie, wole o tym nie myśleć, bo to byłoby zbyt brutalne w stosunku do Magnusa i zburzy koncepcję The Wicked Powers. ;) No chyba, że nie dosłowna śmierć tylko stanie się wampirem? No ale czy to w ogóle jest możliwe w przypadku Nocnych Łowców?
Nie sądzę by to był Jace. to by było zbyt oczywiste, każdy wie, że on lubi się poświęcać dla dobra sprawy. Clary jakoś też mi nie pasuję. ;)
Podobnie jak Simon i Isabelle. Ich wątek jeszcze nawet na dobre się nie rozwinął i już miałby się skończyć. Chyba nie.
Osobiście obstawiałbym Marysse i może Raphaela. Jest jeszcze dużo innych postaci drugoplanowych. ;)

Obstawiam, że Jocelyn zostanie uśmiercona. Mógłby ją zabić Sebastian, za to że zrujnowała mu dzieciństwo, że go nie kochała... taka zemsta. Jej śmierć dotknie większość bohaterów.

O, to też prawdopodobne. Już czuję tę rozpacz - nie chodzi o samą Jocelyn, bo średnio ją lubię ale byłoby mi bardzo szkoda Luke'a.
Nie mogę również zapomnieć o spoiler-arcie, przedstawiającym trochę zakrwawionego Sebastiana, który z okrutnym uśmiechem oznajmia "Your boyfriend is dead. Thought you shoud know" - Mam nadzieję, że te słowa skierowane są w stronę Mai, mimo tego, że nawet lubię Jordana. :c

Wydaję mi się, że z duetu Maia - Jordan, to myślę, że właśnie on może zginąć. Pogodzili się po tylu latach.. a tu nagle śmierć chłopaka, którego kochała. Płacz, że spędziła z nim za mało czasu, że tyle stracili....

No tak nie ma to jak wszystko mówiące spoilery. "Your boyfriend is dead", akurat może się tyczyć każdej pary. Poza tym, to że Sebastain myśli, że jest martwy wcale nie musi oznaczać, że tak naprawdę jest. Clare nie raz już takie rzeczy robiła. :)

Jeśli chodzi o bohaterów w The Wicked Powers to ma być nimi dwójka młodych Blackthornów z The Dark Artifices. Wiadomo też, że jeden z głównych bohaterów ma być gejem.

Jeśli ktoś nie chce poznać losów bohaterów cyklu niech ominie ten wpis.
Nie przejmuj się SPOJLER żaden z ósemki ( Jace, Clary, Simon, Isabel, Alec, Magnus, Jocelyn, Luke). Zginie Jordan, Raphel, Seba, siostra Luke i jeszcze jakichś dwóch których imion zapomniałam. Simon przestanie być tym kim jest. Straci pamięć, ale Magnus mu pokarze kilka wspomnień. Malec pogodzi się, a Jace przyjmie nazwisko Herondale. To tak z grubsza tyle. Jak ktoś będzie miał jeszcze jakieś pytania to proszę pisać.

The Infernal Devices- czytałam
2. TLH- a to o czym jest?
3. The Mortal Instruments-czytałam
4. The Dark Artifices- o czym to jest?
5. TWP- o czym to jest?

TLH jest o potomkach niektórych bohaterów TID. Raczej nie ma jeszcze dokładniejszego opisu, chyba że coś przeoczyłam.
TDA przedstawia wydarzenia z 2012 roku, czyli pięć lat po zakończeniu TMI. Opowiada o rodzinie Blackthornów, która prowadzi Instytus w Los Angeles. Główną bohaterką książki jest Emma Carstairs.
TWP, jak już powiedziała @GladysTheShadowhunter to historia "dwójki młodych Blackthornów z The Dark Artifices. Wiadomo też, że jeden z głównych bohaterów ma być gejem."

Za dużo już tego... Emma Carstairs? Jakaś potomkini Jema? Wnioskuje, że skoro on był potem z Tessa, która nie mogła miec dzieci to ta Emma jest jakąś bliską krewną tego całego kuzyna Jema?

Jak to Tessa nie mogła mieć dzieci?? To ja chyba czytałam inną książkę. :) Po pierwsze, gdyby nie mieli dzieci z Willem, to nie byłoby na świecie w ogóle Jace'a, bo ród Herondelów by nie przetrwał. :) Poza tym Tessa wspominała, że ich dzieci i wnuki były przy śmierci Willa. One były też powodem jej odejścia, bo nie chciała patrzeć jak umierają.
Niemniej jednak, jeżeli TDA ma mieć miejsce 5 lat po zakończeniu TMI, a wiemy, że Jem i Tessa spotkali się, po tamtych wydarzeniach, to nie ma możliwości by Emma była ich córką. Dlatego też obstawiałabym kogoś z rodziny kuzyna Jema, w końcu u Clare nikt nie pojawia się od tak po prostu.

Pamiętam jak w rozmowie z Magnusem wyszło, że oboje są nieśmiertelni ale nie mogą mieć dzieci. Nie wiem.... na wiki jest nawet napisane, że mieli z Willem dzieci więc albo coś mi się pomyliło albo coś nie tak.

No tak, wiedzieli, że Tessa jest nieśmiertelna i z góry założyli, że nie będzie mogła mieć dzieci, ale na 100% nie mogli tego wiedzieć, bo przecież nie było nikogo wcześniej takiego jak ona. Widocznie jednak się mylili. Tu jest fragment z książki:
SPOILER "Był to czerwiec, jasne i upalne lato 1937 roku. Przez odsłonięte okna wpadało dużo światła słonecznego, a ich dzieci były tam – jej i Willa - ich wnuki..." tu: "Po jego odejściu Tessa uciekła. Jej dzieci dorastały, miały własne dzieci, a ona powiedziała sobie, że już jej nie potrzebują i ukryła w głębi umysłu: nie mogła tu pozostać i patrzeć, jak stają się starsi od niej." (tł: KlaudiaBower)

Był fragment, w którym brat ojca Jema chciał dać Willowi Cortanę, miecz Carstairsów, więc podejrzewam, że to jego potomkini ;)

a ja mam takie pytanko raczej z dziedziny książkowej niż filmowej: przymierzam się do przeczytania miasta niebiańskiego ognia, ale poprzednią część czytałam na tyle dawno, że większość smaczków już mi z głowy umknęła :( a czytając kolejne części lubię być w klimacie, a nie zastanawiać się "co ta postać takiego zrobiła, że konsekwencje są takie czy siakie" ;)
SPOILER ALERT !!!: Np pamiętam przywołanie anioła przez Simon'a, ale jakie to miało skutki i co im powiedział już nie :(
Czy nie znacie może jakiejś strony ze streszczeniami, żeby odświeżyć sobie pamięć?

Piekielne Maszyny to świetna seria. Bardziej mnie poruszyła niż Dary anioła aczkolwiek i jedną i drugą serię lubię tyle, że za dużo juz tych tomów Darów anioła. Może być też tak, że wydawnictwo zmusza Cassie do pisania dalszych części bo chcą zarobić. Ale fakt- każdy kto czytał powie ci, że 4 tom Darów jest słabiutki i dopiero pod koniec się rozkręca.