Mnie to w ogóle śmieszy, jak ktoś oceniający "Ojca Chrzestnego" na 10/10 twierdzi, że "Dawno temu w Ameryce" jest nudne.
Ojciec Chrzestny ma jednak dużo bardziej przystępną fabułę ,ale i tak dość dziwne...
Dlaczego to nie argument?Nuda może być wyznacznikiem tego,że malo emocji wzbudzał film i nieporuszył w ten sposób widza.