Niezły film o wampirach, ale daleki od ideału. Podobać się może przede wszystkim dużo akcji i efekty specjalne oraz niezła wizja świata przejętego przez wampiry i broniących się przed wyginięciem ludzi. Niestety nie brak tutaj mankamentów. Film nie zachwyca fabułą. Nagle wchodzimy do jakiegoś zupełnie obcego nam świata, nie dowiadując się wiele na temat historii. Wyjaśnienie niektórych faktów fabularnych można z kolei poddać w wątpliwość, niektóre są bardzo naiwne i zbyt łatwo autorzy obok nich przechodzą. Wampiry wyglądają przeciętnie, niestety nie budzą strachu widza. Wygląda na to, że wizerunek prawdziwego wampira już dawno przepadł. Owszem, mamy sprawną realizację. Niestety historia na dłuższą metę nie jest zbyt wciągająca i kolejne sceny oglądamy wręcz z coraz mniejszym zaciekawieniem. Zakończenie było by niezłe, jednak niepotrzebnie jest przeciągane a ostatecznie zbyt przekombinowane. Można też zauważyć, że bracia Spierig starają się być jak George Romero w filmach o zombie, sugestywnie poddając społeczeństwo krytyce. Jednak jeszcze im do niego daleko. Mimo to wciąż jest to film warty uwagi. Moja ocena: 6/10.