Niby to horror i film akcji, a jednak i jednego i drugiego jest w nim za mało. Horroru jest w nim może procent, bardzo mały procent. A akcji? Może trochę więcej ale nadal za mało. Ogląda się miło, ale jest maksymalnie przewidywalny. W każdym momencie można się domyślić jaka akcja wyjdzie z poprzedniej, co sprawia, że film staje się produkcją dla idiotów w pewnym sensie, po prostu za cholerę nie wymaga myślenia. Jeśli liczymy tylko na dobra zabawę i miła akcje to się nie sparzymy.
A co do tego kryzysu z krwią. To gość układający scenariusz był pół mózgiem? Czy chciał pokazać, że wampiry to pół mózgi? 10 lat minęło od nastania wampiryzmu i już mają kryzys z krwią? Dlaczego nie zaczęli rozmnażać ludzi albo klonować? Scenariusz jest tragiczny pod wieloma względami. Prosta akcja nie wymagająca myślenia- do browara i pizzy.