PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=209723}

Daybreakers - Świt

Daybreakers
6,1 39 988
ocen
6,1 10 1 39988
5,8 6
ocen krytyków
Daybreakers Świt
powrót do forum filmu Daybreakers - Świt

Pierwszy raz z podobną tematyką spotkałem się w powieści ,,Jestem legendą" - to co jest normą ustalone jest przez ogół, a że w tym przypadku normę stanowią wampiry, tak i one rządzą społeczeństwem i ustalają swoje własne zasady. Ciekawa to wizja świata, opanowanego przez krwiopijców - wizja, która jest satyrą na totalitarne reżimy, korporacje i komercje rządzącą ludzkim życiem. Ciekawa jest też scenografia - wizja nocnego miasta wampirów itp. Nie miałem jakoś specjalnie oporów by uwierzyć, że taki świat i takie społeczeństwo rzeczywiście mogło by istnieć. I tyle można dobrego powiedzieć o filmie - reszta to standardowa historia o tym dobrym wybrańcu, który zbawia ludzkość przed wampirzym złem, okraszona wybuchami, pościgami itp. Mam wrażenie, że gdyby inaczej rozłożyć akcenty, gdyby zamiast natłoku scen akcji, bardziej skupić się na wampirzym społeczeństwie i związanych z nimi kontrowersjami natury moralnej, to film był by znacznie lepszy.
Ocena 6/10

ocenił(a) film na 6
Picard

jak na filmy o wampirach, które omijam to ten jest nawet niezły... w sumie wygląda na kontynuację kilku inych ostatnio filmów o wampirach lekko zmodyfikowaną i ubraną w jakąś inną lecz pełną opowieść... następuje ciągle dopracowywanie opowieści o wampirach, heh... niedługo uwierzę, że może one były, albo są, albo będą... ;]
choć wizje są raczej smutne... :]

ocenił(a) film na 9
VanKert

Heh z podobną wizją występowania wampirów w społeczeństwie widziałem tylko w Blade (też podobny motyw wykorzystywania lubzi jako hybrydy do produkcji krwi) i Underworld. Ale żeby TAKIE COŚ-wampiry którzy mają problem z powodu niedostatku ludzi O.o Heh tak to jest jak pasożyt ma przewagę nad żywicielem.

ocenił(a) film na 5
VanKert

a ja wlasnie mam na odwrot uwielbima filmy o wampirach (nie te typu zmierzch czy cos), ale ten akurat mnie wynudzil troche spodziewalam sie czegos lepszego

ocenił(a) film na 9
socco333

ja kiedy odpalam film nie rozkminiam "ooo to musi byc fajny film i swietnie spedze czas" po prostu oglądam, nie ma co sie nastawiać i sie rozczarowywać po obejrzeniu

ocenił(a) film na 5
NiezbytMily92

no ja tez nie rozkminiam ale nudzilo mi sie ogladajac ten film a myslalam ze bede 'dobrze sie bawic' bo uwielbiam filmy o wampirach, zombiakach itp

ocenił(a) film na 5
Picard

Przede wszystkim, film jest za krótki, więc cała historia jest zbyt powierzchowna. Dobrym wyjściem byłoby rozbić go na 2 części po półtorej godziny. Po prostu za szybko się wszystko dzieje, motyw świata, opanowanego przez gnijące społeczeństwo wampirów można by rozwinąć. W pierwszej części oglądałoby się głównego bohatera, żyjącego w wampirzym świecie, jego zwyczaje i metody postępowania władz, a w drugiej przejście Edwarda na stronę ludzi i walkę z systemem.

ocenił(a) film na 9
Bodzepor

nie zły pomysł. Film rzeczywiście troche za krótki ale na 3 godziny bym go nie rozciągał, raczej do 2 zupełnie by wystaczyło

ocenił(a) film na 5
NiezbytMily92

W tych trzech godzinach byłyby napisy początkowe i końcowe, więc byłoby z 2,5 godziny filmu. Można by to bez problemu sensownie zapełnić.

ocenił(a) film na 9
Bodzepor

no w sumie jeżeli rozbić na 2 części to rzeczywiście napisy zajmowały by razem około 0.5 h
, więc który fragment miałby być końcówką 1 części ? Według mnie moment kiedy spotyka sie z ludźmi pod tym drzewem

ocenił(a) film na 5
NiezbytMily92

Ja tę scenę pod drzewem bym wyrzucił w cholerę, bo z czysto technicznego punktu widzenia jest tak głupia, jak Frost z Blade'a w pełnym świetle dnia, nasmarowany kremem z filtrem. Ciekawe, czy twórcy mają pojęcie, że w takim półcieniu do wampira docierałyby odbite promienie światła i zrobiłyby mu kuku?
A tak poza tym, to ja bym w pierwszej części dodał jako partnerkę Edwarda jakąś wredną wampirzycę, z którą by chodził na różne imprezy bogatych wampirów, na których pokazano by np. ich niemoralne zabawy, traktowanie ludzi jak zabawki i inne zachowania społeczne. Oraz moralne rozterki Edwarda. W drugim wątku trzeba by pokazać walkę jego brata-komandosa z mutantami i bojówkami ludzi, oraz jego kłótnie z Edwardem. Potem, np. Edward ukryłby jakichś ludzi, chcąc im pomóc, a ta jego wampirzyca by go zdradziła w zamian za awans w firmie. W drugiej części Edward by uciekł, zostałby człowiekiem i związałby się z tą drugą panną. Scenki, jak sobie ocaleni ludzie radzą i gdzie się chowają. Dalej doszłoby do walki z wampirami przy pomocy nowej metody. Na koniec starcie braci i może tej panny z wampirzycą. I unicestwienie szefa, ale ja zrobiłbym tak, że jego córka wydatnie w tym pomogła.
Wątki i zdarzenia można by tu mnożyć, ja to tylko tak na poczekaniu piszę. Świat filmu jest tak ciekawy, a jednocześnie łatwy do wymyślenia, że pewnie jeszcze by można jako sensowną kontynuację 3 część wycisnąć z tego. Ale komuś najwyraźniej weny zabrakło i zrobili trochę na odpie*dol. Efekty niestety widać.

ocenił(a) film na 9
Bodzepor

Czyli według ciebie lepszy byłby scenariusz typu blade'a? Ja bym nie zmieniał tego w typową bajke o bochaterze który na końcu walczy z bosem i ostatnie 10 minut filmu to tłuczenie sie po ryjach dwóch koleżków, dodawanie dodatkowej pacjentki żeby kolejne 10 minut pod końcem poświęcono na pokazanie jak panienki sie leją (i niby po co). Podobała mi się właśnie taka końcówka jaka była, totalna masakra, wyrzynający się komandosi i wszystko w zwolnionym tempie. Z tego co wiem to wampiry nie istnieją więc nie raziło mnie że kolezka sie nie spalił jak pod drzewem stał.... Ogólnie to film jest dobrze przemyślany według mnie

ocenił(a) film na 5
NiezbytMily92

Starcie niekoniecznie oznacza, że dwóch mięśniaków bije się po pyskach. Konfrontacja może mieć różne oblicza.
Wampiry może i nie istnieją, ale, skoro przypisano im w filmie jakieś cechy, to należy się tego trzymać.

ocenił(a) film na 6
Picard

Zmarnowany potencjał.

ocenił(a) film na 7
Artur_Raven

Ciekawa, rewelacyjna wizja kultury świata przejętego przez wampiry i przez to film wart obejrzenia dla "poszerzenia horyzontu".
(spoiler:)Trochę długi ale niezbędny dla wytworzenia "ładu społecznego" okres 9 lat przed wynalezieniem i rozpowszechnieniem remedium. Podobne wypadki musiały się zdarzać częściej. Zignorowano szereg spraw moralnie wątpliwych. Zniszczenie substytutu krwi = śmierć milionów chorych na wampiryzm ludzi. Jak by wyglądał "Upadły" po rekonwersji w człowieka? Do tego w końcówce zaskakujący dla mnie i całkiem idiotyczny przy geometrycznym wzroście ilości rekonwersji wynik - o dziwo ok. 5 możliwy jedynie gdyby przeciwciała (krew ozdrowieńca) powodowały śmierć np. 90% i wyleczenie 10%.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones