Po tym jak poddany testowi osobnik obrzygal cale pomieszczenie a nastepnie rozerwalo go na pol moj zoladek odmowil posluszenstwa... ;) i wolalam wylaczyc bo moglo by sie to i u mnie kiepsko skonczyc.
Ta scena była mocna.Szczerze to takiego "zwrotu akcji" to jeszcze w żadnym filmie nie widziałem :D
Kiedy zlikwidowali mu to coś na twarzy i obrzygał pomieszczenie, mimo zapewnień, że wszystko ok, wiedziałam, że coś będzie :) Niezły zwrot akcji...xD
no właśnie pierwsze 10-15 minut było w miarę ok. A później dopiero reżyser stwierdził, że za dużo farby mają w magazynie. Ogólnie, licząc rozróbę i latające organy, stracony czas i pieniądze.