Historia przewidywalna, gagi infantylne, 0 łamania schematów bo film wprost rzyga na widza poprawnością polityczną spod tęczowego sztandaru.
Rozumiem, że to historia o superbohaterach spod znaku Marvella i nie ma co się spodziewać jakiś głębszych relacji między bohaterami czy autentyczności, ale poziom absurdu w Deadpool 2 odbiera jakąkolwiek wiarygodność tej historii przez co jako widz czułem się jak na słabym kabarecie - siedzisz i nie wierzysz, że zapłaciłeś za coś co cały czas stara się być na siłę śmieszne przez co wychodzi z tego Cringe.