podziwiam za wytrwałośc! ja po 20min miałem ochotę kogoś zmordować... boję się, że nie wytrwam do końca, bo wcześniej zrealizuję myśli samobójcze
Pierwsza i druga czesc nawet niezłe ale 3 do d@py niestety...Strasznie kiczowate sceny wali i do tego film strasznie przewidywalny...NIe wiem po co na końcu dali wyjaśnienie skoro wszysycy juz wszczesniej wiedzieli o co chodzilło...
Nie rozumiem wielu komentarzy typu "nie dałem rady obejrzeć do końca" itp to po co oglądać? Wyłączam albo oglądam coś innego i po sprawie nikt nie każe katować się do końca a jak jesteś w kinie to wyjdź a nie w myśl zasady: zapłaciłem to oglądam - bezsens. Jest tyle innych lepszych filmów... Wypowiedź dotyczy ogółu.
Jeżeli nie obejrzał bym go do końca to nie mógł bym powiedzieć że (moim zdaniem) jest kiepski. To tak jak ocenić książkę po okładce.
Marna podróbka kontynuacji Death Race (2008) i DRII (2010), tyle, że z tą samą nazwą w tytule. Pierwsza część ze Stathamem była naprawdę bardzo dobra, emocjonjąca przede wszystkim.
Ten film jest kompletnie bezemocjonalny. Logika kuleje, dlatego dopiero na końcu w skrócie wszystko wyjaśnili, bo w trakcie trwania filmu nie dałoby się tego złożyć w całość. Jednym słowem film odniósł porażkę.
pierwsza czesc byla jeszcze ogladalna druga troche tez, a trzecia to dno i wodorosty
no doprawdy nie spodziewalem sie i zadziwilem sam siebie ze poogladalem go do konca co prawda za drugim podejsciem ale jednak