Części Dekalogu są ciężkimi dramatami psychologicznymi, zdaje się z wyjątkiem tego z Zamachowskim (o znaczkach). Dramaty, gdy w każdym segmencie przemyka się los (w tej roli zawsze Barciś) i nie wróży niczego dobrego jest elementem charakterystycznym. W końcu po każdej z tych historii nie czujemy się zbyt dobrze, lub nadzwyczaj źle.. ale to właśnie taki efekt Dekalog miał wywołać.