Ten film,to doskonaly przyklad tego,jak dzisiaj wyglada świat. Wszechobecna prożność, wszyscy mają parcie na piękno, doskonałość. Broń Boże,jak ktoś sie nie wpasuje w ramy, automatycznie grozi mu dyskwalifikacja...
Nie tylko, ale faktycznie film uderza w te czułe punkty które owładnęły obecnym światem. Chociaż z drugiej strony miłość skierowana do pięknej Esmeraldy zawsze wzbudzała mieszane uczucia: piękna i wtórującego mu obrzydzenia albo odrzucenia. Odrzucenia za wzajemne niedopasowanie, mezalians społecznościowy albo wizerunkowy.
Tak czy siak film ładny, a za ostanie wypowiedziane zdanie +1.