Bo użytkownicy filmwebu szkalują każdy horror, bo każdy według nich nie trzyma napięcia, jest przewidywalny, ma setki razy wykorzystany pomysł na scenariusz (i co z tego?), nie straszny itd... Przy horrorach na filmwebie trzeba brać poprawkę +3.

a Frank Grillo ? nie znasz :)

Oczywiście że znam :) Tak samo jak Marię Bello czy paru innych ale nie ukrywajmy...nie zaliczają się oni do tych największych gwiazd kina. A nie znaczy to, że są gorszymi akorami. Tak jak i sam film, arcydziełem nie jest ale jednak zasługuje na lepszą notę ;D

szczerze to ja wyłącznie oglądam filmy ze ''świeżymi'' lub mniej znanymi aktorami co mi po jakiś komercyjnych filmach co jest pierdyliard efektów, za którymi nie przepadam a franka jeszcze kojarzę z prison break hehe

Całkiem ok, ale brakuje mu klimatu. Za bardzo skupiono się tu na części kryminalnej aniżeli tej horrorowej. Plusem jest jednak, że zastosowano tu miks gatunkowy (kryminał, horror o opętaniu, odrobina konwencji mockumentary, nawiedzony dom plus unreliable narrator wraz z niezłym plot twistem i kilkoma jumpscare'ami w tle) dzięki czemu film nie nudzi a opakowanie go w czas trwania nieco ponad 1h 20 min czyni go przyzwoitym wyborem na film na wieczór. Niestety nie zapamięta się go na długo, bo to kino rozrywkowe, a nie typowy horror, gdzie mielibyśmy się bać każdego nowego kadru.

a to, że się "nie 3ma kupy" to już jest bez znaczenia? że wątki owszem są i czekamy... na co? na jakaś końcową bzdurę albo brak wyjaśnień? ;) sam pomysł jakiś był, powoli jakieś napięcie było... ale sama końcówka to totalna bzdura, są jakieś granice i są też jakieś zasady... i jak "wszyscy" to WSZYSCY, czyż nie tak miało być? było? ;)