Wszystko zaczyna się od wykopalisk w Meksyku. Żona archeologa, który zginął tam w dziwnym wypadku przekonuje księdza, że coś jest nie tak z jego ręką… hehe durne to strasznie i kiczowate, ale dzięki tematu miejscami jest nawet całkiem zabawnie, było nawet kilka krwawych scen. Całość jednak trochę przynudza, ale fani tandety lat 80-tych mogą spokojnie rzucić okiem.