"Ci, którzy czują się w porządku", ale tylko pozornie. Telemarketerzy, którzy naciągają starsze osoby, wnuczka, która zapomniała o babci i pozostaje wobec tego obojętna, funkcjonariusze mówiący i zachowujący się jak zaprogramowane roboty. Atmosfera w filmie jest tak lodowato spokojna i bez emocji, że aż te emocje wywołuje. Twarze ludzi są bez wyrazu, słowa, które wypowiadają nie mają żadnego znaczenia. To niezwykle cyniczny film.