Film ogólnie mi się podobał- to pewnie tylko ze względu Hritika:D
Ale co ze Sweety? Jai wyjeżdża do Brazyli zostawiając ciężarną żonę, mija 6 miesięcy a o niej nadal ani widu ani słychu... Dla mnie bez sensu był w ogóle pomysł z kontynuowaniem jej roli... no chyba, ze w 3 części coś nas zaskoczy;)