Tani i nudny niezależny horror. Słabo widać, słabo słychać, a golizny jak kot napłakał. W małym miasteczku na prowincji zwanym Smalltown mieszkańcy mają dziwny układ z miejscowym szpitalem. Dostarczają co jakiś czas świeży towar - ludzi, najchętniej młodych. Grupka hipisów musi zatrzymać się u miejscowych, gdyż psuje się ich samochód. Starcy podają herbatkę…