Nie rozumiem zniesmaczenia niektórych użytkowników tym filmem...?-)
To jeden z najlpeszych i najciekawszych obrazów o przygodach Bonda, ten klimat ameryki w latach '70. Ścierzka dźwiękowa to mistrzostwo świata, nie to co współczesne wypociny. Ciekawy jest też wątek Mr.Kidd & Mr. Wint. Moim skromnym zdaniem panna Tiffany Case to jedna z najlpeszych o ile nie najlepsz dziewczyna Bonda. Ja oceniłem ten film 10/10 przede wszystkim za niepowtarzalny klimat, którego niestety nowe obrazy nie potrafią oddać